Wczoraj moje życie się znowu zatrzymało. Nieprzespana noc, wróciły leki uspakajające, książka leży, a ja nie potrafię czytać. Czy tak ma wyglądać moje życie do końca moich dni? Pocieszeniem może być jedynie to, że w takiej atmosferze i takich warunkach nie potrwa to długo. Przedsmak już miałam. A może nie warto walczyć? Kiedyś musi nastąpić koniec.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Wypadało się, oby nie na długo znowu, bo teraz jest fajnie ziemia nasycona wilgocią, ale to przecież się skończy. Dobrze by si...
-
We wczesny sobotni poranek, a właściwie noc, bo było przed piątą, zbudziłam się i poszłam do łazienki. Jak zawsze , spojrzałam pr...
-
Och życie, czasem bywasz trudne, przytłaczasz, a jednak nie ma nic większej wagi jak Ty. Przekonujemy się o tym jak Ciebie zabr...
-
Muszę przyznać, że chyba pierwszy raz czytałam książkę o takim stylu pisania. Na początku mnie nawet to złościło. Krótkie scen...
-
Pośród rzeczy u mamy znalazłam pudło z różnymi paskami. Nie wiem, czy po prostu ich nie wyrzuciła, jak wszystkiego, czy miała ...
-
Lipiec lada dzień się kończy, co dla mnie oznacza, że połowa lata minęła. Jeszcze miesiąc wakacji i znowu wrzesień wezwie do sz...
-
Nie pamiętam czy czytałam coś Nory Roberts. Mówi się o niej jako autorce bestsellerów, więc książka która wpadła mi w ręc...
Pisz do nas,pisz dla mnie,pisz dla nas wszystkich którym ciężko.Pisz choćby ogólnikowo,pozornie o czymś innym.Ewa
OdpowiedzUsuńTą toksyczność musisz od siebie odgonić i być stanowcza nie poddawaj się - powiedz nie - nie bo i narzuć koniec dyskusji...musisz swe myśli gdzie indziej skierować ....i to Ty Elu musisz postawić ten mur ...ściskam mocno
OdpowiedzUsuńElu, kiedyś nastąpi koniec - oczywiste - ale niestety nie wiemy kiedy, bo na to by samemu wyznaczyć ten koniec potrzeba dużo za dużo odwagi, determinacji i możliwości. Więc trzeba pchać te taczki coraz bardziej pod górę. I wierzyć i mieć nadzieję, że przyjdzie dobra zmiana - kiedyś, nareszcie.
OdpowiedzUsuńCoś mi dziś smutno i melancholijnie.
Droga Elu!
OdpowiedzUsuńMartwię się o Ciebie. Powinnaś szukać pomocy.
Pozdrawiam:)