czwartek, 30 lipca 2020

Hippeastrum zwane amarylisem

                Moje rosliny odwdzięczają się kwitnieniem nie tylko w ogrodzie.   Hippeastrum zwane amarylisem, chociaż poprawna nazwa to  zwartnica, kwitnie zazwyczaj zimą lub wczesną wiosną. U mnie zakwitł ponownie teraz. Służyło mu zachodnie okno.







                   Wczoraj byłam u ogrodnika. Kolejna rabata w miejscu trawnika, jest w trakcie realizacji. Część kwiatów mam swoich. Przesadzam, rozsadzam, ale kupiłam z ogrodnictwa  wysyłkowego, judaszowca i  guzikowiec.  Na swój termin sadzenia czekają krokusy, żonkile i szafirki. Kupiłam szałwie omszone niebieskie, perowskie, mam je na innej rabacie, więc będzie więcej, białą rutewkę, ale muszę jeszcze jej dokupić, oraz kulkę iglaka i płożący jałowiec. Na rabacie rośnie już świerk, więc obok będą te dwa nowe iglaki. Przesadziłam jeżówki , trawki i jeszcze parę roślin czeka na przesadzenie. Rabatę zaczęłam z jednej strony już tak na ostatecznie. Zrobiłam krawężnik. Jaki kształt będzie ostatecznie jeszcze nie wiem. Będę się przesuwała w głąb trawnika na ile mi sił wystarczy i pomysłów. Może zakończę dopiero w przyszłym roku.. Skusiłam się też na bukiet kwiatów do suszenia. Zatrwian i kocanki, do tego dorwałam wrotyczu i schną. 





             A ja powinnam iść do mojej nowej rabaty.

środa, 29 lipca 2020

Życie w ogrodzie

              Ogród żyje i to nie tylko roślinami. Wczoraj wycięłam przekwitnięte kwiatostany od czyśća wełnistego. Było mi trochę żal, bo uwijały się jeszcze na nich pszczoły, jakby chciały jeszcze ostatnie pyłki zebrać w pośpichu. Na szczęście mają obok kwiaty lawendy. Uwielbiam to ich brzęczenie, kiedy tam są. Nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się to z dzieciństwem i wakacjami. Ostatnio jest dużo motyli wszelakich, ale to zasługa budlei i jeżówek. W stawku i wokół są żaby. Kiedy się zbliżam to słyszę tylko plum, i już wskoczyła, a właściwie wskoczyły do wody. O życiu kretów świadczą od czasu do czasu zrobione kretowiska, które likwiduję, a kret niech idzie gdzie chce. Gorsze są tunele robione przez nornice. Z tymi walczy kot. Kot goni też motyle. Pozostawił ślad w postaci rozłamanego krzaczka budlei. Niestety najgorsze są ślimaki. Dla tych jestem bezlitosna, zwłaszcza dla pomrowów. Różne miejsca próbują też opanować mrówki. Też na to nie pozwalam, bo mrowiska w ogrodzie nie chcę mieć. Chciałabym natomiast mieć jeża, ale jak go zaprosić?Są tu i ówdzie pozostawione gałęzie, rosną jakieś chwasty, ale nie wiem czy jest tam jeż. To nocne zwierzę. Mam  też nadzieję, że w domku dla ptaków mieszka jakaś rodzinka, bo wczoraj po południu w jego okolicy, domek jest schowany wśród wijącego się po domku ogrodnika chmielu, słychać było wielki hałas i był duży ruch. Aby nie przestraszyć, nie podchodziłam zbyt blisko. Aha. Cykają też świerszcze. Jednego namierzyłam na Anabelce.










wtorek, 28 lipca 2020

Kiedy jest bardzo gorąco

            Kiedy jest bardzo gorąco uciekam z ogrodu, to znaczy nie pracuję tam. Ewentualnie coś w zacienionym miejscu, a tam akurat teraz nie mam nic do robienia. Pozostaje ławeczka w ciuniu i na przykład książka lub nic nie robienie. Czasem jest nawet potrzebne. Słucham śpiewu ptaków i szumu wiatru. Niestyety należę do osób, jak to mówi mój mąż, z ADHD, więc muszę coś robić. Wczoraj znowu bawiłam się w decoupage. Puszka po kawie  zmieniła  całkowicie swój wygląd.





czwartek, 23 lipca 2020

Piękno pojedyńczego kwiatka

           Po czytaniu poważnych filozoficznych rozważań wróciłam do ogrodu. A w ogrodzie jak to w lipcu, odchwaszczanie, usuwanie przekwitniętych kwiatostanów, zbieranie owoców i warzyw. Sporo kwiatów już przekwitło, ale rozwijają się nowe. Te kolejne to już mówią o końcu lata. Ale nie chcę się roztkliwiać, że wkrótce lato minie, ale wspomnieć to co było. Są rośliny, krzewy, byliny u których kwiat składa się z wielu drobnych, pojedynczych. Pisałam już o czosnkach, gdzie kwiecista kula to tysiące kwiatków. Takich roślin jest wiecej. Na jednej gałązce niby kwiat, a tak właściwie to cała masa drobnych kwiatuszków. 

















wtorek, 21 lipca 2020

Jordan B. Petersnon " 12 życiowych zasad antidotum na chaos"

              Dzisiaj o książce niełatwej. 429 stron trzeba czytać niezwykle uważnie, aby przyswoić treść. Autorem jest renomowany psycholog, a zatem książka w tym temacie. Oparta na doświadczeniach zawodowych oraz życiowych autora, a także mądrościach zawartych w najstarszych ludzkich mitach i opowieściach, zawiera 12 życiowych zasad jako antidotum na chaos w naszym współczesnym życiu.
              Co powinien wiedzieć każdy, komu przyszło żyć we współczesnym świecie? 
W humorystycznym, zaskakującym i niezwykle pouczającym stylu prof. Peterson przekonuje dlaczego dzieci jeżdżące na deskorolkach należy zostawić w spokoju, jak marny los czeka ludzi z tendencją do pochopnej krytyki oraz dlaczego warto głaskać napotkane przypadkiem koty. Co system nerwowy homarów może nauczyć nas o prawidłowej postawie i sukcesie w życiu? Dlaczego starożytni Egipcjanie za najwyższe bóstwo uznawali zdolność uważnego postrzegania świata? Na jak upiorne ścieżki trafiają ludzie przesiąknięci rozgoryczeniem, arogancją i żądzą zemsty? Prof. Peterson porusza wiele tematów, od dyscypliny, przez wolność i skłonność do ryzyka, po odpowiedzialność.                             Mądrość życiową skupia w 12 praktycznych zasadach / jednocześnie rozdziałach książki/.
 1/ Pilnuj sylwetki, proste plecy, ramiona wyciągniete.
 2/ Traktuj siebie tak, jak traktujesz osoby na których Ci zależy.
 3. Przyjaźnij się z ludzmi, którzy życzą Ci jak najlepiej.
 4. Nie porównuj się z tym, kim inni są dzisiaj, ale z tym, kim byłeś wczoraj.
 5. Nie pozwól swoim dzieciom robić nieczego, co wzbudza Twoją niechęć.
 6. Zanim zaczniesz krytykować świat, zaprowadź porządek we własnym domu.
 7. Podążąj za tym co wartościowe, a nie za tym co wygodne.
 8. Mów prawdę, a przynajmniej nie kłam.
 9. Zakładaj, że Twój rozmówca wie coś, czego Ty nie wiesz.
10. Bądź precyzyjny w tym co mówisz.
11. Nie przeszkadzaj dzieciom, gdzy jeżdżą na deskorolce.
12 Pogłaszcz kota napotkanego na ulicy.

             Myśli wyjęte z treści książki.

" Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. 
Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma"
                                              Ewangelia Św. Mateusza 25:29
*
" To nie przez braki w wiedzy wpadamy w tarapaty. 
To przez to, czego jesteśmy pewni, a co okazuje się zupełnie inne niż myśleliśmy"
                                                Mark Twain
*
Fakt, że łajdak rozpacza nad swoim łajdactwem, nie czyni go bohaterem.
Bohaterstwo to coś pozytywnego, a nie jedynie nieobecność zła"
*
Jest czymś zasadnym, a nie samolubnym,
dobierać ludzi, którzy są dla Ciebie dobrzy.
*
Sukces czyni nas zadufanych w sobie.
Zapominamy o tym co ważne.
Nie doceniamy tego co mamy,
bo uznajemy to za pewnik.
*
Każdy z nas jest zbyt skomplikowany,
aby całkowicie zrozumieć samego siebie
i w każdym z nas drzemie mądrość,
której nie potrafimy pojąć.
*
Miej pokorę. Jeśli nie potrafisz sprawić,
aby członkowie Twojej własnej rodziny byli szczęśliwi i spełnieni,
jak śmiesz się pakować do Rady Miasta.
*
W miarę jak przestaniesz wypełniać głowę kłamstwami,
zapanuje w niej względny porządek.
W miarę jak przestaniesz udawać kogoś, kim nie jesteś,
zaczniesz czerpać z życia pełnymi garściami.
*
Życie jest cierpieniem. Nie istnieje bardziej podstawowa, niezbita prawda.

Nasze życie jest krótkie i smutne.
Nie ma lekarstwa na śmierć człowieczą,
nie znamy nikogo, kto by wrócił z Otchłani.
Urodziliśmy się niespodzianie
i potem będziemy, jakby nas nigdy nie było.
Dech w nozdrzach naszych jak dym,
myśl jak iskierka z uderzeń serca naszego.
gdy ona zgaśnie, ciało obróci się w popiół,
a duch się rozpłynie jak niestałe powietrze.
 Imię nasze pójdzie z czasem w niepamięć
i nikt nie wspomni naszych poczynań.
Przeminie życie nasze jakby ślad obłoku
i rozwieje się jak mgła,
ścigana promieniami słońca
i żarem jego przybita.
 Czas nasz jak cień przemija,
śmierć nasza nie zna odwrotu:
pieczęć przyłożono, i nikt nie powraca.
 Nuże więc! Korzystajmy z tego, co dobre,
skwapliwie używajmy świata w młodości!
 Upijmy się winem wybornym i wonnościami
i niech nam nie ujdą wiosenne kwiaty:
 uwijmy sobie wieniec z róż, zanim zwiędną.
                                                            Księga Mądrości 2:1 - 11
*
Wraz z pojawieniem się u ludzi świadomości do świata wkracza zło.

*
Radzimy sobie z trzęsieniami ziemi, powodziami, ubóstwem, śmiertelnymi chorobami.
Psychikę ludzką może załamać celowa ludzka niegodziwość.
*
Fakt jest martwy. Idea jest żywa.
Idea ma cel, pragnie czegoś.
*
Szaleństwem jest robić wciąż to samo
i oczekiwać różnych rezultatów.
*
Bądź ambitny, nawet jeśli nie jesteś pewny do czego dążyć.
*
Ateiści nie istnieją. Są tylko Ci, którzy wiedzą jakiemu Bogu się poświęcają
i Ci, którzy tego nie wiedzą.
*
Nic nie jest wieczne.
*
Rada to coś, co dostajesz, gdy Twojemu rozmówcy zależy na okazaniu wyższości jego inteligencji nad Twoją.
*
Pamięć to sporządzony na podstawie przeszłości poradnik na przyszłość.
*
Niemal wszystkie emocje, które czynią życie wartościowym i fascynującym, 
są konsekwencją sukcesów lub porażek w dążeniach ku temu,
co cenimy i czego pragniemy.
*
Idee mają konsekwencje.
*
Są ludzie odporni na wszelkie lekcje,
jakich udziela nam życie.
*
Współpraca służy bezpieczeństwu, stabilności i tworzeniu relacji towarzyskich.
Konkurencja otwiera drogę do osobistego rozwoju i poprawy statusu.
*
          " 12 życiowych zasad- antidotum na chaos"  Jordana B. Petersnona to dobra książka. Mówi o problemach z którymi zmaga się każdy człowiek. Autor pokazuje, jak poradzić sobie z wzięciem na swoje barki brzemienia i podpowiada jak je nieść, aby było względnie wygodne.

czwartek, 16 lipca 2020

Nie tylko ogród

              Niektórzy uważają, że latem całe dnie poświecam na ogród. Jest to tylko częściowo prawda, bo poza ogrodem i pracami koniecznymi, typu sprzątanie, gotowanie, pranie itp. robię też inne rzeczy, oczywiecie z tych które lubię. A zatem czytam, no może trochę mniej niż w innej porze roku. Rozwiązuję krzyżówki, zwłaszcza siedząc przy kawusi na tarsie.
Czasem też zajmuję się robótkami ręcznymi. Ostatnio właśnie zrobiłam przegląd tego co mam, mam na myśli różne materiały do prac i chcąc wykorzystać co nieco zrobiłam taki oto pojemniczek.

                Brzydki kartonik  po czymś, chyba od jakiejś przesyłki, reszta papieru do obklejania, kawałek białej koronki bawełnianej, odrobina kleju do przyklejenia koronki , serduszko i igła z nicią do przyszycia serduszka do koronkowej tasiemki. Czasu na wykonanie tego naprawdę nie potrzeba dużo, a efekt cieszy. W ładnym pudełku przyjemniej przechować jakieś drobiazgi niż w brzydkim kartonie.






środa, 15 lipca 2020

Róże

              Róże raz zaproszone do ogrodu proszą o więcej pomimo , że nie są to rośliny zupełnie bezproblemowe.  Posadzić w odpowiedną ziemię i miejsce, słoneczne, ale przewiewne, to dopiero początek. Wiosną przycinanie. Trzeba wiedzieć kiedy, jak i które. Z zasilaniem nawozami to najprostsza sprawa. Są nawozy specjalne do róż, ale ochrona przed szkodnikami, czarna plamistość, grzybowe choroby, maczniak, mszyce. Wszystko zależy jeszcze od gatunku i optymalnych warunków uprawy, ale gdyby te były tylko na plus, to w ilu ogrodach moglibyśmy chodować róże. W czasie kwitnienia na bieżąco obcinanie przekwitniętych kwiatów, aby nie szpeciły i pobudzało to do kwitnienia nowe pąki. Roboty co niemiara i do tego ma kolce, a od ukłucia boli jak coś. Jednak kto je ma wie, że dla kolorów, piękna kwiatów, czasem też zapachu warto. W moim ogrodzie też się ich trochę nazbierało, ale o kolekcji znowu nie mogę mówić, bo nie przykładam wagi do nazw. Mam je dla ich piękna.































               A ta różowa miała być okrywowa, a jest pnąca.








                 A ta czerwona sama się oczyszcza. Kiedy pierwszy raz to zobaczyłam, to myślałam, że ktoś poobcinał wszystkie kwiatki.



















                 A te skusiły mnie zapachem. Są bardzo niskie, kupione bez nazwy, ale to ponoć róże historyczne i się ich nie tnie, a ja obcięłam wiosną.





               I nabytek tegoroczny. To jest Bienenwide Apricot



i  Amber Sun



             Chociaż się bronię, ale sądzę,że to może nie być jeszcze koniec. Mam nawet pewne plany. 
            I na zakończenie. W czerwcu pisałam o czosnkach. Od kilku dni w pełnym rozkwicie są ostatnie, czosnek główkowaty Sphaerocephalon. Są rajem dla owadów.