Czytałam na blogach i w prasie, że tu i ówdzie spadł pierwszy śnieg już jakiś czas temu. Wczoraj u nas napadało i to nawet sporo. Na dachach aut było go około 10 centymetrów. Ja swoje, wczoraj oczyściłam, bo musiałam wyjechać, a dzisiaj śnieg leżał znowu. Oczywiście już nie tyle co wczoraj. Z tego co spadło nic chyba nie ubyło. Radocha dla dzieci. Nawet pierwsze bałwanki się pojawiły. Idzie zima. Ciekawe czy święta będą białe?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
C o jakiś czas na świecie pojawiają się nowe szaleństwa, chociaż to może nie jest szaleństwem, ale nowym produktem. ...
-
Na szarość dnia na smutki nasze zapraszam do majowego ogrodu. Mnie zawsze pomaga. Zdjęcie z innej perspe...
-
To już dwa miesiące od śmierci mamy. Jeżdżę do jej domu co kilka dni, pomiędzy innymi obowiązkami. Jeżdżę, aby porządkować...
-
Na blogu " Hafty Uli" znalazłam zabawę dla hafciarek pod nazwą Poduszka dla Zosi . Ależ się zdziwiłam zbiegowi okolic...
-
Człowiek, który w dzieciństwie nie zaznał najbardziej oczekiwanej ze wszystkich więzi - miłości i akceptacji rodzicielskiej, będzie ...
-
Ostatnie deszcze niezbyt sprzyjają wypadom poza miasto. My zdążyliśmy między kolejnymi falami. Pierwotnym celem była chęć zobaczenia ...
-
Właśnie skończyłam czytać " Dom pod bocianem" autorstwa Grażyny i Wojtka Wolańskich. To już trzecia pozycja o ludzi...
Zima w tym roku przyszła bardzo wcześnie. U mnie śnieg grubą kołdrą leży już od ponad tygodnia. Myślałam, że ten pierwszy szybko stopnieje, ale nie , trzyma się wytrwale.
OdpowiedzUsuńOby święta były białe, bo bardzo różnie to bywa ostatnimi laty.
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)