Czytałam na blogach i w prasie, że tu i ówdzie spadł pierwszy śnieg już jakiś czas temu. Wczoraj u nas napadało i to nawet sporo. Na dachach aut było go około 10 centymetrów. Ja swoje, wczoraj oczyściłam, bo musiałam wyjechać, a dzisiaj śnieg leżał znowu. Oczywiście już nie tyle co wczoraj. Z tego co spadło nic chyba nie ubyło. Radocha dla dzieci. Nawet pierwsze bałwanki się pojawiły. Idzie zima. Ciekawe czy święta będą białe?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Historia dzieje się w latach 50-tych i 60-tych poprzedniego wieku, w Karolinie Południowej. Miasteczko otoczone przez mokradła na k...
-
Jest 1946 rok. Wielka Brytania zniszczona wojną, nękana srogą zimą, kryzysem żywnościowym i paliwowym próbuje wrócić do życia. Trudną sy...
-
Książka jakie lubię. Chociaż historie wymyślone, ale tło historyczne, czynią, że fabuła staje się bardzo realna. Pr...
-
Powiedziałabym, jaki urlop, przecież już nie pracuję, ale co, czy odmiana mi się nie należy, bo o to przecież chodzi. Taki miałam ...
-
Chciałabym, aby moje wnusie kiedyś wspominały wakacje u babci i nie tylko wakacje. W tym roku były już półkolonie, wakacje z rod...
-
Kolejna książka z cyklu " Z zachwytu nad życiem" jest kontynuacją " Cichych cudów". Autorka opowiada jak w s...
-
Rozczytałam się w Annie H. Niemczynow. W " Słowach wdzięczności" autorka udowadnia, że można być wdzięcznym mimo przy...
Zima w tym roku przyszła bardzo wcześnie. U mnie śnieg grubą kołdrą leży już od ponad tygodnia. Myślałam, że ten pierwszy szybko stopnieje, ale nie , trzyma się wytrwale.
OdpowiedzUsuńOby święta były białe, bo bardzo różnie to bywa ostatnimi laty.
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)