Po długim, a nawet bardzo długim czasie, bo ponad rok, wróciłam do decoupage. Zrobiłam dla siebie kasetkę. Muszę powiedzieć, że bez entuzjazmu, ale potrzebowałam na stolik taką właśnie zimową, bo ta którą miałam dotychczas, nie pasowała mi do świątecznych dekoracji. Mogłabym po prostu schować tą co była, ale ma swoje zadanie. Schowek do codziennych drobiazgów, które niekoniecznie muszą się od razu rzucać w oczy.
Na ostatnim zdjęciu widać, że coś mi nie wyszło. Za prędko zamknęłam, żeby robić dalej i farba się posklejała, rozlała, ale już nie chciało mi się poprawiać. Do środka tylko ja będę zaglądała. Może kiedyś to poprawię, a na razie zostawiam tak jak jest. Już wypełniona - termometr, pulsometr, długopis, kartka z mierzonym ciśnieniem itp.
Droga Elu!
OdpowiedzUsuńTwoje pudełko jest prześliczne.
Bardzo mi się podoba.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne pudełko o zimowym nastroju. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDecoupage śliczny na pudełku, super, że wracasz do swoich pasji.
OdpowiedzUsuńBardzo na czasie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.:))