Niedziela z zasady różni się od dnia codziennego. Teraz, gdy statystyki pokazują rosnącą ilość zachorowań na Covid, najlepiej siedzić w domu. Mnie jest z tym dobrze. Dzisiejsza niedziela była typowo na odpoczynek. Kawka, czytanie, krzyźówki i laba na tarsie. W głebi ogrodu niestety tylko spacer, bo było zbyt gorąco, ale mając taras jest gdzie odpoczywać. Glicynia rozrosła się już na tyle, że daje schronienie przed wiatrem, którego dzisiaj nie było, przed słońcem i daje sporo intymności. Miejscami pojawiły się ponownie pojedyńcze kwiaty. Teraz pachną bardziej niż te wiosenne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Znalezione w sieci. Czas odpocząć i spojrzeć z miłością na siebie. Kark bardzo mnie bolał..... Przestałam nosić ciasne ubrania, zmieniłam kr...
-
Tak właściwie, to nic się nie stało, kilka łez, słów ostrych jak noże. Czyjeś życie się wtedy złamało I do dzisiaj się skleić nie może. Tak ...
-
Być w pełni wolnym, to mieć wybór z własnym sumieniem oraz sercem. Dźwigać na barkach jego ciężar I móc ponosić konsekwencje. To takie jasne...
-
Na niedzielę umówiłam się z córką. Zrobię jakiś obiad, potem kawę. W końcu miałam imieniny. Mojemu panu się to nie spodobało, " bo ...
-
A kiedy mnie już nie będzie, to nic się przecież nie zmieni, Spadnie śnieg albo deszcz i liść pożółknie w jesieni. A gdyby to była wiosna, u...
-
Co prawda grudzień to jeszcze kalendarzowa jesień, ale dla mnie to już zima. Mam to od dawna, bo przecież dawniej był już śnieg, a w ma...
-
Kochani z całego serca dziękuję Wam za życzenia i słowa wsparcia. Ja już nie cierpię z powodu takiego, a nie innego traktowania. Mo...
Zazdroszczę tarasu....ogrodu...to super móc sobie tak posiedzieć z herbatką:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne masz Elu siedziska: krzesła, ławeczki, bujaki, takie ażurowe i estetyczne ale chyba do siedzenia dajesz podusie i pledy bo twardo w dupcie. Mam wisterię na tarasie, pleni się tak cudnie, że bez sekatora ani rusz ale moja nie kwitnie bo mój taras od północy, słońce tam dopiero po 18 tej.
OdpowiedzUsuńPięknie tam masz.
Masz rację są podusie, aby nie dostać odcisków, alejak nie siedzę to chowam do skrzyni, aby nie zmokły albo wiatr nie roznosił po ogrodzie. Przy mojej wisterii też ciągle chodzę z sekatorem i przez kilka pierwszych lat nie kwitła. Była chyba za młoda, ale masz rację ona lubi słońce. Moja jest os południowo zachodniej strony.
UsuńGdyby nie niedziela, to chyba zapomniałabym, że trzeba czasem posiedzieć i odpocząć ;) Dla mnie niedziela to również czas na bardzo długie spacery z psami po lesie. Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNiedziela u nas to święty ale i błogi czas. Upływa nam na relaksowaniu, leniuchowaniu, odpoczynku, czytaniu, leżakowaniu w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)