środa, 5 sierpnia 2020

Na moją dojrzałą codzienność

Na moją dojrzałą codzienność

Zrobiłam już wszystko, co zrobić miałam
urodziłam córkę i ją wychowałam
Praca zawodowa, mam emeryturkę
już nawet zapomniałam, jak było pod górkę
Podróże po świecie, już więcej nie muszę
jak się uspokoi to może się skuszę
w wierszach opisałam całe swoje życie
teraz ze spokojem budzę się o świcie
testament w szufladzie leży sporządzony
żeby jeszcze ten covid został ujarzmiony

2 komentarze:

  1. To jak ja, wszystko się zgadza. I córka odchowana i emerytura zasłużona i podróżami po świecie nasyconam. Tylko zamiast testamentu w szufladzie mam głód podróży po Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja od kilku lat jeżdżę po Polsce. To są bardzo ciekawe wyprawy, bo Polska jest piękna i jest bardzo dużo miejsc naprawdę wartych zobaczenia. Te wyjazdy opisywałam na blogu. Niestety w tym roku wyjazd planowany na południe odłozyłam na potem, Mam nadzieję że covid w końcu przestanie gnębić i będę mogła tam pojechać. W wielu tych planowanych miejscach już byłam, np Wrocław kilkakrotnie, ale chcę wrócić, zobaczyć zmiany lub po prostu pooddychać tamtym powietrzem.

    OdpowiedzUsuń