Wczoraj u nas padało. Nareszcie. A ja, jak to mówi mój mąż, jestem ADHD, nie mogłam iść do ogrodu, więc zabrałam się za decoupage. Skrzyneczka pomalowana podkładem była już od zimy, chyba. W swoich robótkowych zbiorach znalazłam serwetkę w żabki i tak powstały moje żaby w decoupage. Prawda, że podobne do tych ze stawku?
Jeszcze nie wiem na co, ale z pewnością przyda się na jakieś drobiazgowe szparagałki.
Żaby cudne, a znając życie, drobiazgi do skrzyneczki szybko się znajdą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrocze, bardzo radosne żabki.
OdpowiedzUsuńPrześliczna skrzyneczka.
Pozdrawiam:)