Tak to chyba już jest, że w naszym obecnym zabieganym życiu bardziej zajmujemy się sprawami doczesnymi. Przede wszystkim dla ciała, trochę dla ducha, a o życiu przyszłym nie myślimy, może nie do końca wierzymy. Patrząc po wpisach na blogu ja też piszę o ogrodzie, przetworach, robótkach ręcznych, podróżach, czyli o tym co dla ciała. Od czasu do czasu wiersz jakiś, sentencja czyli dla ducha, ale już mniej niż dla ciała. Sprawy duchowe - wiary i kościoła, dwa razy w roku czyli Boże Narodzenie i Wielkanoc, no może czasem Boże Ciało, a jest tyle pięknych świąt i dni wartych uwagi. Drugiego sierpnia obchodzimy święto Matki Boskiej Królowej Aniołów. 29 września święto św. Michała Archanioła. W kręgu duchów niebieskich pozostajemy również dzisiaj, 2 października obchodzimy bowiem święto Aniołów Stróżów. Dzień ten ustanowił w 1670 roku papież
Klemens X .
Jako katolicy wierzymy, że Bóg obdarzył nas dobrodziejstwem ich opieki i mamy nadzieję, że kiedyś będziemy się z nimi
radować w niebie. Oddajemy więc pobożną cześć
wszystkim aniołom. Przeczytałam gdzieś, że jest ich dziewięć chórów, czyli: Aniołowie,
Archaniołowie, Moce, Potęgi, Państwa, Księstwa, Trony, Cherubiny i Serafiny. Anioł Stróż w wierzeniach chrześcijańskich jest to istota
niematerialna, mająca pośredniczyć między Bogiem a człowiekiem i pełnić
funkcję indywidualnego opiekuna, a wiara w nie opiera się między innymi na tekstach
biblijnych. Czytamy więc, że anioł uratował na puszczy
Hagar i jej syna Izmaela od śmierci głodowej. Aniołowie strzegli
Lota i jego domowników w Sodomie i wyprowadzili ich z tego nieszczęsnego miasta. Archanioł Rafał był towarzyszem podróży młodego Tobiasza,
strzegąc go od złego i obdarowując wieloma dobrodziejstwami. Judę
Machabeusza wspomagali aniołowie w bitwie. Świętego Piotra
wyrwał anioł z więzienia z ręki Herodowej. Aniołowie opiekują się człowiekiem, więc nazywamy ich
aniołami stróżami. Ileż to razy byłam w sytuiacji, gdzie mówiłam "ktoś nade mną czuwał", że nic się nie stało złego.
Sceny z życia, zwłaszcza dzieci i ich anioła stróża były często przedstawiane na obrazach. Sama taki dostałam od mojej babci w dniu pierwszej komunii świętej. Sama takie, z dedykacją, dawałam moim wnuczkom z okazji chrztu.
"Aniele, Stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój, rano,
wieczór, we dnie, w nocy..." to chyba pierwsza modlitwa, którą modlą się dzieci.
Anioł jest więc zastępcą, prawowitym adwokatem danym nam od Boga dla obrony naszych wszystkich
życiowych i pozagrobowych interesów, a dzisiaj Kościół obchodzi ich święto.
Mój Tatuś miał na imię Serafin i tak sobie myślę, że może on też dołączył do takich zwykłych Aniołów Stróżów ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Piękny post! Wierzę w mojego Anioła Stróża. Na pasku bocznym bloga od początku też mi towarzyszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)