Ostatnie zbiory. Mam jeszcze duży kosz pigwy. Zaczynam robić przetwory. Dżemy już zrobiłam. Teraz będzie pigwa marynowana. Owoce, na pół litra wody 40 ml. octu i 300 g cukru, goździki, ziele angielskie, pieprz, cynamon. Przyznam, że jeszcze tak nie robiłam, ale spróbuję. I drugi przepis też nowy pigwa do mięsa, na kilogram pigwy , pół kilograma cukru, sok z cytryny, szczypta soli, smażyć aż owoce bedą szkliste i gorące do słoików.
wtorek, 3 listopada 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Na niedzielę umówiłam się z córką. Zrobię jakiś obiad, potem kawę. W końcu miałam imieniny. Mojemu panu się to nie spodobało, " bo ...
-
Znalezione w sieci. Czas odpocząć i spojrzeć z miłością na siebie. Kark bardzo mnie bolał..... Przestałam nosić ciasne ubrania, zmieniłam kr...
-
Tak właściwie, to nic się nie stało, kilka łez, słów ostrych jak noże. Czyjeś życie się wtedy złamało I do dzisiaj się skleić nie może. Tak ...
-
Być w pełni wolnym, to mieć wybór z własnym sumieniem oraz sercem. Dźwigać na barkach jego ciężar I móc ponosić konsekwencje. To takie jasne...
-
A kiedy mnie już nie będzie, to nic się przecież nie zmieni, Spadnie śnieg albo deszcz i liść pożółknie w jesieni. A gdyby to była wiosna, u...
-
Co prawda grudzień to jeszcze kalendarzowa jesień, ale dla mnie to już zima. Mam to od dawna, bo przecież dawniej był już śnieg, a w ma...
-
Kochani z całego serca dziękuję Wam za życzenia i słowa wsparcia. Ja już nie cierpię z powodu takiego, a nie innego traktowania. Mo...


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz