Muszę przyznać, że chyba pierwszy raz czytałam książkę o takim stylu pisania. Na początku mnie nawet to złościło. Krótkie scenki, a właściwie, to nawet tylko dialogi nic albo niewiele mówiące, jednak na kolejnych stronach zaczęła z nich wyłaniać się historia życia czterech osób, które przypadkowo złączył los. Camille, Philibert, Franck i Paulette, nieprzystosowani i poturbowani przez życie, żyją razem w wielkim mieszkaniu. Z pozoru niewiele ich łączy, bo co może łączyć obcych sobie ludzi, w tym sprzątaczkę, markiza, kucharza
i jego babcię? Otóż, oprócz wspólnego mieszkania, mnóstwo problemów życiowych. To czwórka poturbowanych przez życie ludzi, których łączy wzajemna akceptacja,
pomoc i miłość. Potrzeba bliskości, przyjaźni i miłości pozwala przełamać bariery i otworzyć się na innych, prowadzi do zmian ich osobowości i ich życia.
---
28 książka, 464/8.712
Książki nie czytałam ale oglądałam poruszający film.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)