środa, 15 kwietnia 2020

Szaro, buro i ponuro


               Szaro, buro i ponuro i na dodatek zimno. Planowałam, że po świętach pójdę pracować do ogrodu, ale przecież nie bedę się narażała na przeziębienie. Z moich planów nici, a ja siedzę w domu. Ogród czeka na mnie i na deszcz, bo jest straszliwa susza.
                Kiedyś, gdzieś przeczytałam, że
"Pokora i upór są tak samo konieczne w ogrodnictwie jak deszcz i słońce, a każde niepowodzenie musi być odskocznią do uzyskania pożądanych efektów"
         Góry i ogród uczą pokory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz