Święta Bożego Narodzenia to magia powracająca co roku. Czas więc zacząć przygotowania. Bombek mamy już pełen karton. Te robione przeze mnie w latach poprzednich i te kupowane przez wiele minionych lat. Kiedyś miałyśmy z Asią taki zwyczaj, że co roku kupowałyśmy jedną, ale piękną. Trochę się ich nazbierało. Nie oparłam się jednak pokusie i znowu zrobiłam kilka.
Najcenniejsza jednak będzie ta zrobiona przez moją trzyletnią wnusię. Zrobiła ją sama, a ja tylko naniosłam na nią lakier.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz