W ubiegłym roku pisałam świąteczne abecadło. Skończyłam na P, i zniechęciłam się gdy przeczytałam, że mój blog zostanie zlikwidowany. Postanowiłam przestać pisać, jak widać bez skutku, bo piszę nowy. Pod O pisałam o wszystkim i o niczym, a mogłam o opłatku. Opłatek, to bardzo cienki płatek powiedziałabym chleba, zrobiony z najlepszej maki z zachowaniem odpowiednich składników ciasta. Kiedyś zapiekało się go nad ogniem w specjalnych kleszczach. Widziałam takie w jakimś klasztornym muzeum. Dzięki tym kleszczom na opłatku pojawiały się odgniecione obrazki ze żłobkiem, świętą rodziną czy Trzej królowie. Teraz jest biały. Kiedyś był też różowy. Ten kolorowy przeznaczało się dla zwierząt, jako symbol jedności całego świata. Dzielenie się opłatkiem ze zwierzętami miało zapewnić im zdrowie i bezpieczeństwo. Opłatek wrzucano też do studni, aby woda była czysta i zdrowa. Tradycja dzielenia się opłatkiem pochodzi od pierwszych chrześcijan, którzy po mszy świętej łamali się chlebem. Podkreślali w ten sposób jedność wspólnoty. W Polsce zwyczaj ten zaczął rozprzestrzeniać się od końca XVIII wieku. Na Pomorzu później. W okresie zaborów wysyłano go pocztą. Rodacy podzieleni przez zaborców, wysyłali sobie opłatek na znak jedności. My również, często wysyłamy go pocztą wraz z życzeniami. W wigilijny wieczór to symbol pojednania, przebaczenia i zgody. Słowa wypowiadane przy dzieleniu się nim mają wielką moc. Wierzymy, że to czego życzymy, spełni się w najbliższym czasie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Cicha noc, święta noc, Narodził się Jezus w Betlejem, a my, jak co roku wciąż nowe mamy nadzieje. Że zdrowi, że wszyscy, że zgoda i pokój, ...
-
Resztki potraw schowane do lodówki, bo nie wyrzucam, zastawa umyta stoi w kredensie, teraz kawka z kawałkiem ciasta i...
-
Pomimo przedświątecznego nawału, tu i ówdzie, prac przygotowawczych, wczorajsze i dzisiejsze przedpołudnie spędziłam na bombk...
-
Trzy lata temu napisałam : Nigdy w dniu urodzin nie pisałam w ten sposób. Ostatnie, bo nie te sprzed ro...
-
Szydełkowych robótek ciąg dalszy. Właśnie ukończyłam zimową firankę na łazienkowe okienko. Firanka ma metr długości. Według w...
-
W moich wpisach dosyć często pojawiają się tematy jak postępować w życiu, co robić, aby być szczęśliwym, jak być asertywnym. Tak, ja ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz