Co mi robisz, serce moje
raz przyspieszasz, raz przestoje.
Tlenu nie dostarczasz w normie.
Czy masz za nic moje zdrowie?
Ciśnieniowy mój aparat
nie potrafi Ciebie zmierzyć.
Robi błędy na odczycie.
Czy wyglądać tak ma życie?
Już Ci daję furę leków,
w różnych kształtach i kolorach.
Mój żołądek wszystko trawi.
Migotanie mnie nie bawi.
Co mi robisz moje serce,
Masz me zdrowie w poniewierce.
Przestań szaleć, protestować.
Trochę zdrowia chciej zachować.
Ot, tak mi się skrobnęło. Ni to poważnie, ni na wesoło. A może i jedno i drugie.
Ciekawy wierszyk i bardzo prawdziwy . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńZdolna jesteś bardzo, a serce nie sługa, niestety.
OdpowiedzUsuńWiersz bardzo prawdziwy.:)
Elu!
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz. Przeczytałam z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawa tematyka. Jak się czujesz?
OdpowiedzUsuń