Można kogoś lubić. Może się ktoś nam podobać, ale co znaczy, że kogoś kochamy? Czasami trudno to określić, ale z pewnością nie jest miłością miłość cielesna. Pewnie, że miło się, lub przytulić kogoś kochanego, ale najważniejsze, aby robić dla niego wszystko, aby był szczęśliwy. Kocham moją córkę i wnuczkę, bo pragnę ich dobra, aby były zdrowe, bezpieczne, bo zawsze chcę im pomagać, opiekować się nimi, być z nimi zawsze, kiedy mnie potrzebują. Być blisko gotowa do pomocy. Marzy mi się beztroska, ale ważniejsze są One i im chcę służyć dopóki będą siły. Myślę, że za dwa lata, jeśli tylko nie zabraknie zdrowia będę się opiekowała Zosią. Nie może przecież być inaczej. Kocham je.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Trzy lata temu napisałam : Nigdy w dniu urodzin nie pisałam w ten sposób. Ostatnie, bo nie te sprzed ro...
-
Szydełkowych robótek ciąg dalszy. Właśnie ukończyłam zimową firankę na łazienkowe okienko. Firanka ma metr długości. Według w...
-
Resztki potraw schowane do lodówki, bo nie wyrzucam, zastawa umyta stoi w kredensie, teraz kawka z kawałkiem ciasta i...
-
Cicha noc, święta noc, Narodził się Jezus w Betlejem, a my, jak co roku wciąż nowe mamy nadzieje. Że zdrowi, że wszyscy, że zgoda i pokój, ...
-
Pomimo przedświątecznego nawału, tu i ówdzie, prac przygotowawczych, wczorajsze i dzisiejsze przedpołudnie spędziłam na bombk...
-
W moich wpisach dosyć często pojawiają się tematy jak postępować w życiu, co robić, aby być szczęśliwym, jak być asertywnym. Tak, ja ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz