wtorek, 2 września 2025

" Księżycowa winnica" - Carla Montero


              Książka jakie lubię. Chociaż historie wymyślone, ale tło historyczne, czynią, że fabuła staje się bardzo realna. 
          Przeddzień wybuchu II wojny światowej. Dziedzic pięknej posiadłości , winnicy,  młody Montauban wraca do domu w Burgundii, ze swoją nowo poślubioną, piękną żoną. Niestety wybuch wojny komplikuje życie młodych. Po upadku Francji Octave trafia do niewoli, a Aldarę, która zanim go poznała, uciekła przed wojną domową z Hiszpanii, czekają wielkie wyzwania, a miłość do męża zostaje poddana ciężkiej próbie. Aldara rodzi córkę, a w posiadłości wkrótce zamieszkają młodszy brat Octave'a, niemiecki porucznik Vermachtu, , oficerowie SS i ukrywany przed Gestapo angielski pilot RAF-u. Wszyscy mają swoje historie i swoje tajemnice, które w stosownym czasie autorka odkrywa,
      Wielowymiarowe postacie są niezwykle autentyczne, co sprawia, że książka trzyma w napięciu i zmusza do refleksji nad ludzką naturą, bo nie każdy wróg to wróg, a nie każdy przyjaciel to przyjaciel. Mówi o odwadze, lojalności, człowieczeństwie, ale też o cechach przeciwnych. Pokazuje, że wśród okropności i trudów wojny, toczy się prawie sielskie życie.
Prawie, bo tragedie nie oszczędzają nikogo. No i na tle tego wszystkiego rodzące się uczucia, szlachetne, zakazane, które przetrwają na czas po wojnie. 
          Książka pochłonęła mnie , że z trudem robiłam przerwę w środku nocy, aby następnego dnia dalej się nią upajać. Polecam. 

" Gdy uciekasz ważne jest wyłącznie to, co zostaje za plecami, a nie to , co przed tobą".
---
31 książka, 537/10.158

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz