Chyba się trochę zawzięłam na to szydełko. Jak zaczęłam to popłynęłam. Nowe wzory, wykorzystywanie resztek kordonka i są nowe serwetki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Na niedzielę umówiłam się z córką. Zrobię jakiś obiad, potem kawę. W końcu miałam imieniny. Mojemu panu się to nie spodobało, " bo ...
-
Znalezione w sieci. Czas odpocząć i spojrzeć z miłością na siebie. Kark bardzo mnie bolał..... Przestałam nosić ciasne ubrania, zmieniłam kr...
-
Tak właściwie, to nic się nie stało, kilka łez, słów ostrych jak noże. Czyjeś życie się wtedy złamało I do dzisiaj się skleić nie może. Tak ...
-
Być w pełni wolnym, to mieć wybór z własnym sumieniem oraz sercem. Dźwigać na barkach jego ciężar I móc ponosić konsekwencje. To takie jasne...
-
A kiedy mnie już nie będzie, to nic się przecież nie zmieni, Spadnie śnieg albo deszcz i liść pożółknie w jesieni. A gdyby to była wiosna, u...
-
Co prawda grudzień to jeszcze kalendarzowa jesień, ale dla mnie to już zima. Mam to od dawna, bo przecież dawniej był już śnieg, a w ma...
-
Kochani z całego serca dziękuję Wam za życzenia i słowa wsparcia. Ja już nie cierpię z powodu takiego, a nie innego traktowania. Mo...
Eluniu!
OdpowiedzUsuńCudne są Twoje serwetki. Faktycznie popłynęłaś ale efekt doskonały.
Serdecznie pozdrawiam:)
Elu, przepiękne serwetki, to prawdziwe cacuszka, masz bardzo zdolne ręce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Piękne dzieła sztuki! Podziwiam, bo sama szydełkować nie potrafię. Mam też kilka takich arcydziełek zakupionych, ale zrobić samodzielnie, to coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńMiejsca Ci braknie na te piękności by je wyeksponować jak na to zasługują.😊
OdpowiedzUsuńCzasem trudno się rozstać z tym co się zrobiło, ale ja często obdarowuję swoimi robótkami, więc jakiś stolik się znajdzie.
UsuńPiękny ten Twój bieżnik
OdpowiedzUsuń