Moja infekcja wirusowa jakby minęła, ale odezwały się sprawy neurologiczne. Wczoraj miałam okropne zawroty głowy. Mam nadzieję, że to tylko skutek kataru itd. Gdy minęło najgorsze, tzn wczoraj wstałam, bo ile można leżeć. A że mam jak twierdzi Jurek ADHD, a nie bardzo mogłam jeszcze robić, to wzięłam się za zabawę, i chociaż dzisiaj dopiero rozpoczyna się okres Wielkiego Postu, to ja zrobiłam już kartki na wielkanoc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Na niedzielę umówiłam się z córką. Zrobię jakiś obiad, potem kawę. W końcu miałam imieniny. Mojemu panu się to nie spodobało, " bo ...
-
Znalezione w sieci. Czas odpocząć i spojrzeć z miłością na siebie. Kark bardzo mnie bolał..... Przestałam nosić ciasne ubrania, zmieniłam kr...
-
Tak właściwie, to nic się nie stało, kilka łez, słów ostrych jak noże. Czyjeś życie się wtedy złamało I do dzisiaj się skleić nie może. Tak ...
-
Być w pełni wolnym, to mieć wybór z własnym sumieniem oraz sercem. Dźwigać na barkach jego ciężar I móc ponosić konsekwencje. To takie jasne...
-
A kiedy mnie już nie będzie, to nic się przecież nie zmieni, Spadnie śnieg albo deszcz i liść pożółknie w jesieni. A gdyby to była wiosna, u...
-
Co prawda grudzień to jeszcze kalendarzowa jesień, ale dla mnie to już zima. Mam to od dawna, bo przecież dawniej był już śnieg, a w ma...
-
Kochani z całego serca dziękuję Wam za życzenia i słowa wsparcia. Ja już nie cierpię z powodu takiego, a nie innego traktowania. Mo...
Ile ślicznych karteczek stworzyłaś - piękny hurcik :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam