Od refluksowe zapalenie gardła, przełyku i krtani, tak zdiagnozował laryngolog. Objawy jakie miałam to silny, piekący ból gardła. Gardło było bardzo czerwone, miałam też silny katar z gęstą "kolorową" wydzieliną, utrudnione przełykanie. Byłam pewna, że to jakaś wirusowa lub bakteryjna infekcja, zresztą lekarz rodzinny też. Antybiotyk niestety nie pomógł. a wręcz było coraz gorzej. Laryngolog kazał odstawić wszystko co brałam psikanie, ssanie itp do nosa i gardła. Zapisał leki na refluks. Oprócz wymienionych objawów doszedł jeszcze kaszel. Pozostałe objawy, oprócz kaszlu zaczęły pomału stawać się łagodniejsze. Dzisiaj jest szósty dzień leczenia w tym kierunku. Gardło już nie boli, nos mam suchy i pusty, jeszcze tylko straszny jest ten mokry, odrywający kaszel. Mam nadzieję, że to też przejdzie. Rano zbudziłam się wyspana. Wyspana nie oznacza jednak wypoczęta. Najlepiej zostałabym w łóżku. Nie mam ochoty na cokolwiek robienie. Niestety czeka sprzątanie, pranie, gotowanie. Muszę też wydobrzeć, aby od poniedziałku zająć się wnusią. Będzie osłabiona po antybiotyku, a w przedszkolu jest szkarlatyna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Wypadało się, oby nie na długo znowu, bo teraz jest fajnie ziemia nasycona wilgocią, ale to przecież się skończy. Dobrze by si...
-
Och życie, czasem bywasz trudne, przytłaczasz, a jednak nie ma nic większej wagi jak Ty. Przekonujemy się o tym jak Ciebie zabr...
-
Cieszmy się z każdego drobiazgu, póki możemy, póki nam dane, bo dni nasze są policzone, chociaż i może na szczęście, nie wiemy ile...
-
Lipiec lada dzień się kończy, co dla mnie oznacza, że połowa lata minęła. Jeszcze miesiąc wakacji i znowu wrzesień wezwie do sz...
-
Muszę przyznać, że chyba pierwszy raz czytałam książkę o takim stylu pisania. Na początku mnie nawet to złościło. Krótkie scen...
-
Pośród rzeczy u mamy znalazłam pudło z różnymi paskami. Nie wiem, czy po prostu ich nie wyrzuciła, jak wszystkiego, czy miała ...
-
We wczesny sobotni poranek, a właściwie noc, bo było przed piątą, zbudziłam się i poszłam do łazienki. Jak zawsze , spojrzałam pr...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz