sobota, 22 listopada 2025

Czy muszę, refleksja



    Na niedzielę umówiłam się z córką. Zrobię jakiś obiad, potem kawę. W końcu miałam imieniny. Mojemu panu się to nie spodobało, " bo tylko swoją rodzinę zaprosiłaś, a moją masz w dupie".
         A czy ja nie mam prawa spotkać się z okazji moich w końcu imienin, z kim chcę i czy ja muszę z okazji moich imienin gotować obiady dla , użyję określenia jakie usłyszałam, jego rodziny, bo z ich strony nie chodzi o mnie, ale żeby zjeść i wypić.  Kiedyś myślałam, że to również moja rodzina, ale otworzyły mi się oczy i przekonałam się, że liczę się tylko jako dodatek do ich ojca i brata. Życzeń od nikogo z jego rodziny nie było, nigdy, nie było nikogo na pogrzebie mojej mamy, nie było nawet telefonicznych kondolencji, a my mamy wspólne tylko nazwisko i adres zamieszkania. Tak, nawet nie miejsce zamieszkania, tylko adres. I kto, kogo ma tu w dupie. 

Sorki za dobitne słowo na d..., ale takie zostało wypowiedziane.

7 komentarzy:

  1. Przykre sa takie stosunki w rodzinie. Muszę się przyznać, że moje dzieci nie uznają imienin i życzeń nam nie składają. Dla nich ważne są urodziny, bo są jeszcze młodzi.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też u wszystkich obchodzimy urodziny, tylko u mnie jest inaczej, bo urodziny przypadają dwa dni przed wigilią, więc każdy skupia się na świętach.

      Usuń
  2. Niestety, w rodzinach często tak bywa. Najlepiej spędzać czas z ludźmi, z którymi chcemy i wiemy, że im na nas zależy. A czasami bywa tak, że składają życzenia, czy zapraszają bo wypada. Też tego nie lubię i raczej odcinam takich ludzi, nawet jeśli to rodzina. A jeśli nawet życzeń nie składają... to chyba nie ma o czym mówić. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz pełne prawo celebrować swoje imieniny tak, jak chcesz i z ludźmi, którzy naprawdę Cię cenią i kochają. To odważne i mądre stawiać granice w relacjach, które nie dają wsparcia ani szacunku.
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę podobnie jak Pani od Puszka. Trzeba mieć swoje granice, poza które nie wychodzimy by nie ranić siebie i czuć się niekomfortowo.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. W doopie wcale nie jest złe bo jest dobitne. Też mamy taka sytuacje z rodziną szwagra, troje dzieci i synowych a ani życzeń ani odwiedzin. Bolało kiedyś ale z czasem coraz mniej. Nie to nie, łaski bez! Twoje imieniny, Twoi goście.

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Elu! Z okazji Twoich imienin życzę Ci nade wszystko zdrowia, harmonii i wewnętrznego spokoju. Przypuszczam, że jest Ci przykro, ale tym się nie przejmuj.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń