Wkroczyliśmy już w drugą połowę listopada. Z zasady w
listopadzie już nic w nim nie robię, chociaż czasem kusi. Jest jednak albo
zimno, albo pada. Przygotowany został już na zimowy sen. Ale on wcale nie śpi.
Jest w nim jeszcze i już.
Jeszcze i już w moim ogrodzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz