Nie wiem czy to przypadek, czy coś więcej, że ostatnio trafiają mi się książki o tematyce śmierci. Bohaterka " Pozostań sobą" jest pielęgniarką środowiskową, jak się okazuje bardzo lubianą, ma jednak kompleksy i uprzedzenia do samej siebie. Jest samotna, bo chyba nie wierzyła, że ktoś może ją pokochać. Wolała być sama, chociaż samotność jej doskwiera. Odwiedzając swoich podopiecznych, do każdego podchodzi nie tylko jak do pacjenta, ale jak do przyjaciela. Opowiadają sobie o największych tajemnicach swojego życia. Wszystko się zmienia, gdy jej nowym podopiecznym zostaje szkolny kolega chory na nowotwór mózgu. Guz wycięto, ale nie poddaje się dalszemu leczeniu. Myra podkochiwała się w nim, kiedy byli w szkole. Teraz pomaga mu przejść przez trudny okres prowadzący do śmierci, przez co bardzo się do siebie zbliżają.
Książka w bardzo ciepły sposób opowiada o codziennej pracy pielęgniarki i jej przeżyciach. Chwilami jest dowcipna, częściej smutna, a przede wszystkim pełna refleksji.
Cieszę się, że mogłam ją przeczytać.
" Spędź popołudnie z kimś, komu powiedziano, że jego dni są policzone,
a na wszystko co będziesz potem robiła tego dnia,
spojrzysz z podziwem i wdzięcznością."
*
" Abstrakcje są realne, a czas jest kłamstwem, nie da się go zmierzyć,
jeżeli jedna chwila może pomieścić wszystko."
*
" Jedyną rzeczą stałą jest zmienność."
---
41 książka, 208/13.336
It's only natural that we think about death more as we get older. I just lost a cousin to cancer.
OdpowiedzUsuńIt's so sad, and he only lived to be 59. Death is inevitable, but we have to do as much as we can while we're alive.