piątek, 15 sierpnia 2025

" Przedostatnie marzenie" -


               On, biedny kelner, ona bogata panna i miłość, która zrodziła się nagle. Jednak, czy w latach trzydziestych ubiegłego stulecia, taka miłość mogła się spełnić? Jak przetrwało uczucie i dlaczego, kiedy wszystko było już możliwe, wybrali wspólną śmierć. Jak potrafiła odrodzić się miłość w ich dzieciach, a nawet wnukach.
             Kryminały i romanse to nie są moje ulubione tematy, ale czytałam. Z ciekawości , dlaczego tak się stało, że, kiedy już wszystko było możliwe, wybrali wspólną śmierć, co wyjaśniło się dopiero na ostatnich stronach, ale i z ciekawości jak potoczą się losy miłości kolejnego pokolenia. Czytałam, bo chwilami urzekał poetycki wręcz język, ale kilkakrotnie chciałam już książkę odłożyć. No cóż, nierealna bajka, a ja nie lubię i nie wierzę w bajki. Pomimo, że byłam ciekawa co dalej, to niektóre fragmenty były wręcz infantylne i złościły mnie. Jednak, kto lubi romanse, to może poczytać. Ja czytałam, chociaż nie przepadam.

" Wszyscy nosimy w duszy jakąś nutę, która przestała dźwięczeć, 
albo też zagubiliśmy ją w naszej drodze przez życie"
*
" My nie wybieramy czasu, to on wybiera nas".
---
29 książka, 494/9.206

2 komentarze:

  1. Taka miłość trudna w realizacji, szczególnie w tamtych czasach. Mezalians jak nic. Nie do pokonania, jedynie wspólna śmierć jak w książce. No i przypomina Romea i Julię w troszkę późniejszym wydaniu.
    Sama nie czytam romansów, wolę jednak mocne kryminały. Cytaty zatrzymały, tak każdy ma taką nutę...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję w Twoich słowach balans między ciekawością a krytycznym spojrzeniem. Podoba mi się, że potrafiłaś docenić poetycki język, choć sama historia była dla Ciebie zbyt baśniowa i momentami irytująca. Twoja recenzja jest szczera i nie próbuje nikogo na siłę przekonać, zostawia przestrzeń, by każdy mógł sam ocenić, czy to książka dla niego.
    Cytaty piękne choć, jak sama piszesz, nie uratują fabuły, jeśli ktoś nie wierzy w bajki.

    OdpowiedzUsuń