niedziela, 8 czerwca 2025

Niedzielny rekonesans - Wojanowo

       Ostatnie deszcze niezbyt sprzyjają wypadom poza miasto. My zdążyliśmy między kolejnymi falami. Pierwotnym celem była chęć zobaczenia obrazów wystawionych w wojanowskim parku. To już kolejna edycja plenerowej wystawy twórczości młodych artystów. Zaczęło się w 2020 roku, covid, długi lockdown, ograniczone wstępy do domów kultury, więc kulturę przeniesiono na zewnątrz. W 2021 roku była pierwsza wystawa. W kolejnych latach następne.


              W tym roku odbył się kolejny, powiatowy konkurs zatytuowany  „Widziane pod wodą, czyli fauna i flora jezior, rzek, mórz i oceanów”. Co widać pod wodą? Jakie tajemnice przyrody skrywają głębiny oceanów? Co można dostrzec, nurkując w morskiej toni, a co rośnie lub mieszka pod taflą jeziora? Jakie stworzenia płyną z nurtem strumienia, a jakie odpoczywają na dnie rzeki? To wszystko znajdujemy na przedstawionych pracach.
               Z obowiązujących  zasady konkursu to:
Format pracy: A3 lub A4.
Technika: malarstwo, grafika, rysunek, batik, kolaż.
Uczestnikami konkursu mogły być mieszkańcy powiatu gdańskiego w wieku przedszkolnym, uczniowie szkół podstawowych oraz uczestnicy pozalekcyjnych i pozaszkolnych zajęć plastycznych organizowanych w powiecie gdańskim  do 14 roku życia.
           Najlepsze prace zostały nagrodzone i zaprezentowane podczas wernisażu w parku w Wojanowie.
          Na konkurs wpłynęło ponad tysiąc prac, z czego 140 najlepszych wydrukowano i wystawiono w parku. W konkursie brała również udział moja wnuczka i jej praca zaszczyciła miejsce wśród owych stu czterdziestu. Niestety nagrody nie dostała, ale uważam, że znaleźć się wśród wyróżnionych spośród takiej ilości to już zaszczyt i duma. Tak oczywiście czuje  babcia, więc jak mogła nie pojechać zobaczyć.


        Prace rozstawione są wzdłuż parkowych alejek, więc ich oglądanie to sama przyjemność. Zresztą nie byliśmy sami.


               Prace nagradzane  były oddzielnie  dla kategorii wiekowych 3-6 lat, 7-9 lat i 10-15 lat . Podziwiałam pomysłowość, wyobraźnię i talent. Oto niektóre z wystawionych.
 















                A przy okazji, nie wiedziałam, że niedaleko Gdańska jest takie piękne miejsce na spacer wśród pięknych okoliczności przyrody.
        Wojanowo to niewielka miejscowość, osada położona w gminie Pruszcz Gdański w pobliżu drogi wojewódzkiej nr 226.
         Dzieje Wojanowa zaczynają się w 1369 roku, kiedy to wielki mistrz krzyżacki Winrich Kniprode podarował rycerzowi Markwartowi  wojanowskie dobra. Pod koniec XIV wieku właścicielem dóbr został rycerz Dietrich Lange. Następnie na Wojanowie osiadła rodzina Wojanowskich herbu Leliwa. W połowie XVIII wieku właścicielami została rodzina Tiedemann-Brandis, a od 1927 do 1945 roku Wojanowo było w rękach Hugo Siewerta. 



       Po pięknym pałacu nie ma śladu. W 1945 roku został podpalony przez Armię Radziecką, chociaż niektórzy uważają, że podpalił go ostatni właściciel,  Hugo Siewiert, kiedy zbliżała się Armia Czerwona. Nie chciał, aby wprowadzili się do niego Rosjanie i Polacy. Spłonęła piękna biblioteka na parterze razem z cennymi obr
azami. To czego nie pochłonął ogień rozgrabiono po wojnie. Właściciel Wojanowa pasjonował się końmi, więc niedaleko pałacu stał pomnik konia, który niestety, po wojnie pogalopował do Rosji. Park wraz z zabudowaniami otoczony był ceglanym murem. Park powstał w XVIII wieku. Został skomponowany w stylu romantycznym. Główna aleja, ciągnąca się wzdłuż grobli między "Strugą Gęś", a stawami, wysadzana była grabami. Meandrująca struga wyrzeźbiła głęboką dolinę z malowniczymi skarpami i kaskadowo ułożonymi stawami. Wewnątrz parku znajdują się  trzy naturalne zbiorniki wodne, z których dwa są zasilane wodami „Strugi Gęś”, a trzeci pozbawiony zasilania przekształcił się w mozaikę szuwarów. Ten „suchy staw” zaznaczony jest na mapie już w 1795 roku, na późniejszych mapach występuje jako łąka albo podmokła łąka. Obecnie zbudowano na nim pomost, tak więc możemy udać się na piękny spacer wśród szuwarów.




              Jest w nim również miejsce dla mniejszych i większych dzieci, w tym popularna tyrolka czy zjeżdżalnia - rynna. Odbywają się teatrzyki pod chmurką, między innymi "Bajki w parku".



           O majątku w Wojanowie krążyły , a może i krążą legendy.  Pałac prawdopodobnie posiadał mocno rozbudowane podziemia. W parku / ja go nie widziałam/  jest zabetonowane wejście, bo jak  zaklinają poszukiwacze sensacji, dwór na 99 procent miał połączenie z majątkiem w pobliskim Będzieszynie. Już na trochę mniej procent, ale uważają, że tunel łączył się z cegielnią w Juszkowie. Istnieje ponoć legenda, że  znajdował się tam również tunel, którym można było dojechać do zamku w Grabinach Zameczku podróżując jednym koniem z doczepionym rydwanem.
       Wędrując po parku mijamy historyczne elementy małej architektury, kilka stopni kamiennych schodów, pozostałości po fontannie, fragmenty zastawki spiętrzającej wodę, rozrzucone bezładnie wzdłuż grobli między dwoma stawami postumenty pod rzeźby lub donice z kwiatami.
          Park w Wojanowie to liczący 9,06 hektara kompleks zadrzewień śródpolnych. W okolicach zabudowań był komponowany, na pozostałym obszarze stanowił park leśny. Występuje tu 26 gatunków drzew, około 100 z nich liczy powyżej 200 lat. Rośnie klon pospolity, lipa drobnolistna, dąb szypułkowy, klon jawor, wiąz pospolity, jesion wyniosły i kasztanowiec zwyczajny. Największym drzewem jest dąb szypułkowy o obwodzie 668 cm. Potok „Struga Gęś” płynie w jarze, którego brzegi sięgają do 15 m.
       Na przełomie 2018 i 2019 roku park przeszedł kompleksową rewitalizację. Zrobiono rekultywację zbiorników wodnych. Zbudowano ścieżki i trasy widokowe, zrobiono pomost, taras widokowy, postawiono ławki i oświetlono park. Oprócz zabiegów pielęgnacyjnych, nasadzenia drzew zawieszono budki dla ptaków, nietoperzy i wiewiórek oraz hotele dla owadów. Nic więc dziwnego, że wędruje się wśród śpiewu ptaków. 
       Park w Wojanowie to wyjątkowe miejsce z ciekawą historią w tle. Tam  czas zatrzymał się w miejscu. Zachwyca spokój i piękno przyrody. Lubię takie miejsca.


















2 komentarze:

  1. Przepiękne miejsce na wiosenny spacer. Zachwyciły mnie ogromne drzewa prawdopodobnie pomniki przyrody.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne to Wojanowo, aż się chce tam zapuścić na spacer. Takie miejsce zawsze bliskie memu sercu. Wspaniałe ujęcia nam zaprezentowałas. I ta wystawa prac zachwyca różnorodnością i pomysłowością. Lubię odwiedzać historyczne miejsca.

    OdpowiedzUsuń