środa, 23 listopada 2022

Jerzy Połomski " Kodeks"

"Kodeks"

         Słowa Adama Kreczmara z muzyką Włodzimierza Korcza. No cóż, piękne. Chyba wszystkie piosenki Jerzego Połomskiego miały nie byle jakie teksty i piękne melodie. Dzisiaj to już tylko wspomnienie.

Jeśli jest góra,
To trzeba na nią wejść.
Jeżeli woda-przepłynąć
Jeśli cierpienie,
To je milcząco znieść.
Jeżeli człowiek
Nie minąć.
Jeśli są karty,
To trzeba nimi grać.
Jeżeli targ jest,
To ku pic.
Jeśli są brudy,
To je do skutku prać.
Jeżeli ludzie
Polubić.
Jeśli są konie,
Ujeździć trzeba je.
Jeżeli długi-zapłacić
Jeśli są skarby,
To się dowiedzieć gdzie.
Jeżeli przyjaźń
Nie stracić.
Jeżeli trąbka
W szeregu trzeba być.
Jeśli są goście
Powitać.
Jeśli jest wino
Do dna ze smakiem pić.
Jeżeli miłość
Nie pytać.

              Żył, lubiłam jego głos, jego piosenki, ale nie interesowałam się, co o nim piszą. Teraz, pewnie po raz ostatni sięgnęłam do zasobów internetu. Był rok młodszy od  mojej mamy. 
          Przyszedł na świat w 1933 roku w rodzinie urzędników. Dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Radomiu, gdzie przeżył czas agresji Niemiec i ZSRR na Polskę w 1939 roku. Po ukończeniu technikum budowlanego  wyjechał na studia do Warszawy i zdał egzamin wstępny na  architekturę, jednak głupi przepis dotyczący punktów za pochodzenie, spowodował, że nie został na studia przyjęty. Później zdał egzaminy i został przyjęty do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Studia ukończył w 1957 z dyplomem aktora dramatu i estrady. Grał role dramatyczne w Weselu Stanisława Wyspiańskiego, w Mazepie Juliusza Słowackiego, tytułową rolę w sztuce Maksyma Gorkiego Jegor Bułyczow i inne. Jako aktor zadebiutował w 1957 roku w warszawskim Teatrze Buffo, gdzie zagrał m.in. w składankach satyrycznych Grzechy stare i nowe, Żarty na stół, Nasze jajko i Czym chata bogata. Następnie występował w stołecznym Teatrze Syrena. W 1958 roku zajął drugie miejsce w plebiscycie Polskiego Radia na najpopularniejszego polskiego piosenkarza. Podobno słuchacze oddali na niego najwięcej głosów, ale dyrektor Władysław Szpilman zdecydował, że nie wypada, by taki młokos wyprzedził sławnego Mieczysława Fogga, i to jemu przypadło zwycięstwo. Pierwszy utwór dla radia,

 Piosenka dla nieznajomej

 nagrał jeszcze jako student. Już wtedy zyskał popularność, która rosła z każdym rokiem. W 1961 roku zdobył drugą nagrodę na Pierwszym Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. za utwór pt. Woziwoda. Potem nagród było coraz więcej. W 1969 roku został laureatem festiwalu Złoty Orfeusz w Bułgarii, gdzie zdobył nagrodę jury oraz radia i telewizji, a rok później  trzecie miejsce na festiwalu Coupe d’Europe Musicale w Szwajcarii. Koncertował  w Wielkiej Brytanii, Danii, Czechosłowacji, ZSRR, Jugosławii, Rumunii, na Węgrzech, na Kubie oraz wielokrotnie w ośrodkach polonijnych USA, Kanady i Australii. Trzykrotnie uhonorowany przez mieszkańców Chicago tytułem najpopularniejszego piosenkarza polonii amerykańskiej.
         Chętnie sięgał  po przedwojenne utwory, takie jak To ostatnia niedziela, Kiedy znów zakwitną białe bzy, Każdemu wolno kochać, Młodym być, Szkoda twoich łez. Teksty piosenek pisali dla niego Wojciech Młynarski, Ireneusz Iredyński, Adam Kreczmar, Agnieszka Osiecka, Jacek Korczakowski, Zbigniew Stawecki. Miał też w repertuarze utwór "Upamiętnienie 
 ze słowami wiersza Wisławy Szymborskiej . Z powodzeniem śpiewał zagraniczne przeboje: Formidable, Kilimandjaro, My dear Clementine, House of the Rising Sun, Róża była czerwona, Ach, co za noc. W grudniu 1981 roku w ramach trasy koncertowej wyjechał do Stanów Zjednoczonych, lecz gdy tylko w Polsce  zniesiono stan wojenny oddał zieloną kartę i zdecydował się na powrót do kraju.  W 1990 roku, podczas 27-mego Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. otrzymał wyróżnienie za utwór "Moja młodość" ze słowami Agnieszki Osieckiej i muzyką Seweryna Krajewskiego. Za album pod tym samym tytułem, w 1998 roku otrzymał Złotą płytę. Wcześniej podobny sukces odniósł  longplay "Daj", którego tytułowa piosenka ze słowami Adama Kreczmara i muzyką Jerzego Andrzeja Marka została okrzyknięta przez prasę pierwszym polskim zaśpiewanym erotykiem.  W 2019 roku z powodu problemów ze słuchem zakończył karierę artystyczną. W recenzjach podkreślano umiejętności estradowe piosenkarza, śpiewał barytonem,  nienaganna dykcja, elegancja w stroju i zachowaniu, wysoka kultura interpretacyjna i wykorzystywanie podczas śpiewania całej gamy środków aktorskich. Nazywano go polskim Frankiem Sinatrą i Charles’em Aznavourem, ale sam artysta z dystansem odnosił się do tych porównań.  Zmarł 14 listopada 2022 w Warszawie. Przyczyną śmierci artysty była ciężka 
infekcja, która wdarła się w jego organizm, wcześniej przeszedł operację kolana.
        Wszystkie jego piosenki byłe miłe do słuchania. Ja najbardziej ceniłam powyższy "Kodeks" oraz "Nie Przyznam Się" i " Iść za marzeniem
". Piękne teksty, nie tylko dla rozrywki.

2 komentarze:

  1. Szkoda, że ludzie odchodzą. Teraz w radiu często lecą piosenki twórców których już nie z nami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pełna serca relacja o drugim czowieku..Zostawił trwały piękny ślad po sobie , swoje piosenki a my? Co po nas zostanie?

    OdpowiedzUsuń