Kiedy zdałam maturę z języka polskiego to wydawać się mogło, że zakończyłam swoją edukację w tym zakresie. Oczywiście czytałam, ale tylko to. Odkąd zainteresowałam się poezją, zaczęłam uczyć się zasad pisania wierszy, ich rodzajów itd., ale dopiero niedawno poznałam haiku. Nie sięgam pamięcią, abym o takim gatunku literackim słyszała, chociaż nie wykluczam, abym zapomniała. HAIKU to japońska forma poetycka reprezentowana w latach 1603 - 1868. Jest to najkrótszy, możliwy utwór poetycki, składający się z 17 sylab, rozpisanych na wersy po 5-7-5 sylab. Z mini wierszy znałam fraszki, sentencje i o nich się uczyłam, ale haiku nie. W XVIII wieku haiku miało ściśle wyznaczone tematy. Te klasyczne dotyczyły przyrody i pór roku. Obecnie nie ma tematycznych ograniczeń, a przepis na haiku to dwa wersy opisu obrazu, a trzeci, refleksja. Czy mi się udało? Dzisiaj moje haiku w temacie :
" Żniwa"
Fascynuje mnie ta forma poetycka, chociaż jej nie stosuję. Może jeszcze, bo kiedyś chciałabym chociaż poeksperymentować. W szkole wówczas tego nie uczyli ( ja też wcześniej nie słyszałam).
OdpowiedzUsuńMiłe wiersze Twoje. Zapraszam na mój blog z wierszami www.tanczacymotyl.blogspot.com
Dzięki za zaproszenie.
UsuńPodziwiam osoby piszące haiku. Hania Badura z bloga http://wierszyki-hani.blogspot.com też uprawia tę formę poezji.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja tylko czasem, to raczej rodzaj zabawy slowem.
OdpowiedzUsuń