czwartek, 23 września 2021
Jesień już przyszła
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Trzy lata temu napisałam : Nigdy w dniu urodzin nie pisałam w ten sposób. Ostatnie, bo nie te sprzed ro...
-
Trudno jest funkcjonować z depresją. To stan w którym czasem się nie poznajemy. To stan niemo...
-
Szydełkowych robótek ciąg dalszy. Właśnie ukończyłam zimową firankę na łazienkowe okienko. Firanka ma metr długości. Według w...
-
Długie wieczory, sprzyjające robótkom ręcznym, tak właściwie dopiero się zaczęły, ja jednak już od jakiegoś czasu porzu...
-
Urodzin nigdy nie obchodzę, bo kto, nie licząc też mnie, miałby czas się tym zajmować dwa dni przed świętami. Owszem są życzen...
-
Twórczość Gabrieli Zapolskiej kojarzę głównie z " Moralnością Pani Dulskiej". Wiadomo, nie wiem czy jeszcze, ale w mo...
Ależ cudny łan rozchodnika, wspaniale wygląda :) Zimowity też niezwykle okazałe. U mnie też naprawdę zimno, jednak niestety nie pada, ale za to wieje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Mam wielka nadzieje, ze jesien bedzie ladna i choc troszke ciepla. Taka "polska zlota jesien". Mam nadzieje na dlugie mile spacery po parku zasypanym kolorowymi liscmi. Masz przepiekne kwiaty. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że piękna jesień jeszcze do nas wróci. Zachwycające rozchodniki, zimowity też są piękne, szkoda, że kwitną krótko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Twoje zimowity są pięknymi okazami. U mnie też jest zimno i niesamowicie wietrznie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)