czwartek, 23 września 2021
Jesień już przyszła
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Pisząc swoje pamiętniki, opisy wojaży, radości z ogrodu, robiłam to, aby się dzielić, może trochę pochwalić, ale też, aby pamięt...
-
To już dwadzieścia sześć lat. Jego wiek z tamtego czasu, osiągnęłam w moje ostatnie urodziny. Chociaż już nie na etacie, ...
-
To był zgrzyt w sprawie naszego ogrodu. 1600 metrów i łąka. Byle jaka łąka. Walczyłam, robiłam, już nawet kosiłam to co pozostało i ...
-
Poprzednio pisałam, że i dlaczego, tzn. dzięki czemu, jestem szczęśliwa. Tak wtedy czułam, ale wcale nie jestem taka ...
-
W notce od wydawcy czytam, że w spomnienia Very Ratzke Jansson to dokument dotyczący dziejów Gdańska w okresie przed i w czasie I...
-
Rozpoczęta prawie dwa tygodnie temu, skończona przed chwilą. Dziwię się i zastanawiam, dlaczego decoupage przestał bawić.
Ależ cudny łan rozchodnika, wspaniale wygląda :) Zimowity też niezwykle okazałe. U mnie też naprawdę zimno, jednak niestety nie pada, ale za to wieje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Mam wielka nadzieje, ze jesien bedzie ladna i choc troszke ciepla. Taka "polska zlota jesien". Mam nadzieje na dlugie mile spacery po parku zasypanym kolorowymi liscmi. Masz przepiekne kwiaty. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że piękna jesień jeszcze do nas wróci. Zachwycające rozchodniki, zimowity też są piękne, szkoda, że kwitną krótko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Twoje zimowity są pięknymi okazami. U mnie też jest zimno i niesamowicie wietrznie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)