Męża dzisiaj nie ma w domu. Siedzę
więc przy komputerze i wykorzystuję czas na przygotowanie wydruku z bloga.
Czytam niektóre zapisy. Żal mi czasu, który minął, kiedy pisałam wiersze.
Jeszcze niedawno. Już jak byłam z nim, pisałam, czytałam. Ludzie żyjący poezją są chyba lepsi. Dlaczego
przestałam to robić? Dlaczego już nie potrafię? Zatraciłam wrażliwość serca?
Czy jeszcze do tego wrócę? Czy będę umiała?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Cicha noc, święta noc, Narodził się Jezus w Betlejem, a my, jak co roku wciąż nowe mamy nadzieje. Że zdrowi, że wszyscy, że zgoda i pokój, ...
-
Resztki potraw schowane do lodówki, bo nie wyrzucam, zastawa umyta stoi w kredensie, teraz kawka z kawałkiem ciasta i...
-
W moich wpisach dosyć często pojawiają się tematy jak postępować w życiu, co robić, aby być szczęśliwym, jak być asertywnym. Tak, ja ...
-
Jak określić rodzaj tej powieści? Obyczajówka, kryminał, komedia? W Pociągu w jednym przedziale niby przypadkowo spotykają si...
-
Trzy lata temu napisałam : Nigdy w dniu urodzin nie pisałam w ten sposób. Ostatnie, bo nie te sprzed ro...
-
O Titanicu słyszeliśmy już dużo. Były filmy, a to jest pewnie kolejna już książka. Ja zaliczyłabym ją do kategorii romansu. Jest ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz