niedziela, 30 marca 2025

Marcowe klimaty

          Marzec minął bardzo prędko. Czas pędzi nie wiadomo dokąd. Czy warto? Niestety nie mamy wyjścia, tylko temu biegowi się poddać. Co nas spotka jutro, za tydzień, za miesiąc. Nie myślę już w kategorii lat, ale nauczyłam się jednego. Nie martw się, nie przejmij się dzisiaj. Jutro możesz się nie obudzić i to co dzisiaj z trudem wymyślisz, jutro będzie ci już nieprzydatne.


3 komentarze:

  1. Ja nie jestem taką minimalistką by myśleć tylko o dziś ale tydzień to kres moich planów, zmartwień i radości. Ale sporo trzeba przeżyć by to stosować a nie tylko wiedzieć. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio już nic nie planuję. Staram się nie wybiegać w przyszłość i cieszyć się każdym dobrze przeżytym dniem, bo złe też się zdarzają i trzeba to jakoś przeżyć. Na to niestety nie mam wpływu. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolę żyć z dnia na dzień, zrobić co trzeba zrobić; kiedyś przeczytałam takie zdanie: - Nie każdemu będzie dane zobaczyć wschód słońca - ale nie jestem pesymistką; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń