Już coraz bliżej do marca. Czekamy na wiosnę, ale też trochę żal, że bajeczna zima się skończy. Takiej nie było dawno. Dzieci budują domy ze śniegu, nie mówiąc o sankach, jabłuszkach itp. Poszłam przed chwilą wysypać jedzenie ptakom i z aparatem. Kto wie, kiedy będzie taka następna, trzeba więc uwiecznić tą, która jest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
W marcu, po raz pierwszy od prawie pół roku. Sąsiadka zza płotu, już jesienią mówiła, twój ogród płacze i tęskni za tobą....
-
Był czas, przed covidem, że sporo podróżowaliśmy i to niekoniecznie daleko. Czasem były to wyjścia lokalne, ale zawsze coś now...
-
Wizyta na cmentarzu garnizonowym rozbudziła we mnie ciekawość. Po nim był cmentarz żołnierzy radzieckich, bo tuż obok garnizonowego....
-
Dzisiaj taki temat może bardziej na zimę czy brzydką jesień, ale że pogoda zrobiła się brzydka, tylko cztery stopnie i pada więc ...
-
Tak jak napisałam w poprzednim poście , jestem zauroczona parkiem solankowym w Inowrocławiu. Byłam w kilku sanatoriach, ale t...
-
Kochani moi, na ten błogosławiony czas Świąt Wielkanocnych, życzę Wam zdrowia i radości, wspólnego, rodzinnego przeżywania Cudu Zmartwychwst...
U mnie od kilkunastu dni zima szara, pochmurna. Brakuje mi błękitnego nieba i takich pięknych widoków jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Różnie to bywa z tą pogodą i zimą też. Dzisiaj było pięknie, słonecznie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że mieliśmy (mamy) trochę prawdziwej zimy tego roku. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzywołała wspomnienia z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuń