piątek, 10 lutego 2023

Krawędź wieczności - Ken Follett


           Trzecia część trylogii "Stulecie" obejmuje lata 1961 do 2008. Saga pięciu rodzin, powiązanych ze sobą. Znowu przeskok o dwanaście lat od zakończenia drugiego tomu. Do gry wchodzi kolejne pokolenie. Trylogia "Stulecie" nie jest powieścią historyczną, ale jej fabuła jest głęboko osadzona w historii. W trzeciej części losy bohaterów ujęte są w okresie od powstania do obalenia Muru Berlińskiego. Jest Zimna Wojna, walka o prawa obywatelskie murzynów, okrucieństwa wojny w Wietnamie, dzieci kwiaty, afera Watergate, Praska Wiosna, polska Solidarność, odwilż w Związku Radzieckim, rosnąca swoboda obyczajów, zamachy. Całość podsumowana wyborem Baracka Obamy na Prezydenta. Rodzą się nowe dzieci, stare pokolenie odchodzi. Wśród wielkiej liczby osób występujących w powieści, zatraciłam już ich rodzinne powiązania. Autor chciał pokazać wszystko, co charakterystyczne dla tego okresu, ale chyba zbytnio to rozciągnął. Zaczęłam się chwilami gubić, a nawet nudzić. Niezbyt interesowały mnie historie wytwórni fonograficznych, zespołów muzycznych itp. Świat się zmieniał i zmienił, jednak wciąż jest niebezpiecznie. Wciąż jest niepokój, prześladowania, walki, zamachy, wojny, bo przywódcy potrzebują poklasku, bo walczą pomiędzy sobą, rywalizują, a zakładnikami są zwykli ludzie, kobiety, bezbronne dzieci. Wszędzie, zarówno na wschodzie jak i zachodzie. Książka jako całość obejmuje cały XX wiek, sto lat i kobiety są tak samo wykorzystywane, kiedyś przez możnowładców, teraz szefów, polityków. Kiedyś łatwo było uwieźć pokojówkę, teraz sekretarkę czy asystentkę. Nowy prezydent Barack Obama dawał nadzieję. Autor pokazał jaką drogę zmian przeszła Ameryka, od ku klux klanu do prezydentury człowieka o innym kolorze skóry, jednak dzisiaj wiemy już więcej. W niektórych dziedzinach się zmieniło, jednak znowu jest niebezpiecznie, wojny, porwania, prześladowania. Czy dla zwyczajnych ludzi jest jakaś nadzieja? Książka mogła na nią wskazywać, ale rzeczywistość pokazała coś zupełnie innego.

" Sądy służą sędziom, adwokatom, policji i władzom"
*
" Problemy powinno się rozwiązywać, a nie przed nimi uciekać"
*
Zasad moralnych należy przestrzegać, kiedy nie jest to dla nas wygodne, bo w przeciwnym razie do czego byłyby nam potrzebne"
---
5 książka  - 1135/3924

1 komentarz:

  1. Szkoda, że teraz nie mam czasu na czytanie takich opasłych tomów, teraz czytam "Mnich, który sprzedał swoje ferrari" - R.S. Sharma na zmianę z " Nienachalną z urody" - Czubaszek

    OdpowiedzUsuń