Dzisiaj nietypowo, niby o roślinie, ale z podtekstem. Mamy ostatni tydzień Wielkiego Postu. Kilka dni temu pisałam, że mało czasu poświęcam na blogu tematom związanym z tym okresem, no więc dzisiaj będzie. Ostatni tydzień i najważniejsze dni, Wielki Czwartek, Piątek i Sobota. Tydzień, który najbardziej związany jest z krzyżem. Nie jestem dobrym znawcą Biblii, ale ponoć nie wspomina ona z jakiego drewna był wykonany. Najwybitniejszy badacz relikwii Świętego Krzyża, XVI wieczny flamandzki historyk, uważał, że krzyż wykonany został z dębu. Badacze współcześni uważają, że z czarnej sosny. Na temat drewna z którego wykonano krzyż Jezusa krążyły też różne legendy, że powstał z różnych drzew. Ponoć najbliższa prawdy historycznej jest wersja, że pionową belkę krzyża zrobiono z dębu, poprzeczną z jesionu. Do podtrzymania krzyża wykorzystano drzewo bukowe. Z leszczyny berło, z głogu cierniowa korona. Średniowieczni Ojcowie Kościoła uważali że materiałem na krzyż był cyprys, cedr, sosna i bukszpan. Wersja późniejsza mówiła, że cedr to belka główna, z cyprysu poprzeczna, na kawałku drewna oliwnego wyrzeźbiono inskrypcję, a z palmy podpórkę na stopy.
Krąży też po świecie legenda, że kiedy oprawcy szukali drewna na krzyż, las ogarnęło przerażenie. Żadne drzewo nie chciało mieć swojego udziału w śmierci Zbawiciela i szukało skutecznych wymówek, tylko osika nie zadrżała z przerażenia. Z niej zrobiono więc krzyż i odtąd osiki trzęsą się ze wstydu i żalu, a jesienią jej liście czerwienieją na znak przelanej na krzyżu krwi.
O osice krążą też inne legendy. Wszystkie stawiają ją w złym świetle i wszystkie uzasadniają drżenie jej liści. Jedna z nich mówi, że kiedy Kain szukał pałki, aby zabić Abla, osika podsunęła mu swoją gałąź i dopiero kiedy zobaczyła martwego Abla, zaczęła trząść się ze zgrozy. Inny powód do wstydu, to odmówienie schronienia Świętej Rodzinie kiedy uciekali z Jezusem z Egiptu. Świętą Rodzinę przygarnęła leszczyna, a nagrodą za to jest, że w leszczynę nigdy nie uderzają pioruny, a osika się trzęsie. Starożytni uważali, że tym co wprawia w drżenie liście osiki są szepty dusz zmarłych. Z kolei w Polsce krążyła legenda, że dusze ludzi, którzy za życia byli źli i uciążliwi dla innych, po śmierci nie zaznają spokoju i zamienione są w drzewa osiki, drżąc wiecznie w oczekiwaniu na Sąd Ostateczny.
Prawda naukowa jest mniej banalna. Liście osiki się trzęsą, ze względu na szczególną budowę listka. Ogonki nie są okrągłe tylko mocno spłaszczone i przy najmniejszym ruchu powietrza się ruszają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz