W przerwach pomiędzy wszystkimi obowiązkami, kolejna metamorfoza i w wydzielonym kąciku, gdzie ktoś, kiedyś miał wydzielone pomieszczenie do spania, czyli łóżko / 140x200/ powstał kącik do pracy. Jeszcze tylko nad biurkiem pozostała do zawieszenia półka, którą też przemalowałam, na biało, metalowa ze szklanymi półeczkami, żaluzja, jakieś obrazki i jakieś bibeloty i jest całkiem fajnie.
Aha, w szafce brakuje jeszcze jednej półeczki na dole. Tam były drzwiczki, które były popsute, więc z nich wycięta zostanie półka i też pomaluję, albo obkleję na kolorowo jak klapę przy barku i drzwiczki od biurka. Może raczej to drugie, aby było urozmaicenie na dole szafki.
Super zmiany. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJaki uroczy kącik do pracy, taki gabinecik prywatny. Elu, gdybyś mieszkała gdzieś blisko Rzeszowa to daj znać, potrzebne mi będą inspiracje do nowego małego mieszkanka.
OdpowiedzUsuńWitaj Krystynko, niestety jestem z Gdańska.
UsuńBardzo lubię takie przeróbki, kiedy własnymi silami powstaje uroczy pokój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Przeróbki dają fajne zmiany:)Niby stare a nowe:)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, powstał piękny, przytulny kącik :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Pastele są piękne, a Ty bardzo pomysłowa i zdolna. Świetna metamorfoza...
OdpowiedzUsuń