niedziela, 30 listopada 2025

Co się stało odstać się nie umie i "Na obcej ziemi"

Tak właściwie, to nic się nie stało,
kilka łez, słów ostrych jak noże.
Czyjeś życie się wtedy złamało
I do dzisiaj się skleić nie może.

Tak właściwie, to nic się nie dzieje,
wszystko toczy się dalej jak było.
Twarz codziennie na pokaz się śmieje,
Jakby nigdy się nic nie zdarzyło.

Tak właściwie to nic się nie stało,
tylko dusza z tęsknoty umiera.
Serce łzy wszystkie już wypłakało,
Niemy krzyk bólem wnętrze rozdziera

 Wojciech Sobolak

         A tak poza wierszem. Oglądałam ostatnio na Netflixie  hiszpański serial historyczny opowiadający o młodej kobiecie, która poślubia bogatego właściciela ziemskiego, by uratować finansowo rodzinę i chronić młodszą siostrę od  zaaranżowanego małżeństwa.  Bogaty mężczyzna i jego rodzina  skrywają mroczne sekrety. Jak w tym wszystkim odnajdzie się poślubiona kobieta. Film " Na obcej ziemi" polecam.

sobota, 29 listopada 2025

Wiersz na dzisiaj

W tej jednej chwili wiatr się uciszył
i liście szumieć przestały,
ptaki zamilkły w połowie treli
a wierzby w milczeniu płakały.

Fala co z hukiem skałę rozbija
zamarła potęgą swej bieli
serce, co chwilę wcześniej kochało
pękło i już się nie sklei.

Wojciech Sobolak

           Nikt nie przeprosił mnie za to, jak mnie traktował, ale wszyscy obwiniali mnie za to, jak reagowałam.

" Tam gdzie milkną słowa" - Anna Błażejewska - Woźniak


               "Tam, gdzie milkną słowa" to debiutancka książka Anny Błażejewskiej-Woźniak, która spotkała się z pozytywnymi opiniami. Opowiada o problemach w związku, samotności w relacji, tłumionych emocjach i trudnych wyborach. Wiele osób uważa ją za poruszającą, intymną i skłaniającą do refleksji. Mnie rozczarowała. 
             Tytuł wiele mówiący i według notki o niej poruszająca i emocjonalna. Wielu uważa, że to uniwersalna historia, w której wielu z nas może odnaleźć swoje odbicie, zwłaszcza kobiety stojące na rozdrożu. Zatem może to być książka o mnie, niestety nie znalazłam tam autentycznych emocji tylko słowa przelane na papier, które aby zwiększyć swoją siłę poparte zostały licznymi niecenzuralnymi zwrotami, przekleństwami. Skąd biorą się tacy autorzy? Ja sięgając po książkę, nawet jeśli jej tematyka będzie bardzo trudna, to oczekuję czegoś pięknego. Chcę się w niej zanurzyć, pośmiać, albo popłakać, rozmarzyć lub współczuć, nawet pozłościć. Często utożsamić. W tej książce tego nie znalazłam. Poruszony temat powinien dać do myślenia. Ja z trudem dotarłam do końca. Oczywiście to moje odczucia i moja opinia, ale pomimo ważnego tematu, sposób jego przedstawienia uważam za płytki i oschły i nie poleciłabym jej. A może odebrałam ją tak, bo jestem jedną z tych kobiet i inaczej to przeżywam.

" kontrola to nie forma miłości"
---
55 książka, 244/18.113

piątek, 28 listopada 2025

" Leśniczówka Wszebory" - Joanna Tekieli

              

          W wyniku poszukiwania pracy, Ola trafia do leśniczówki Wszebory. Zatrudnia ją pani wójt, w celu przygotowania folderu turystycznego opisującego uroki gminy, zwłaszcza szlaki wędrowne po Puszczy Wszeborowskiej. Współpracuje z leśniczym u którego w leśniczówce otrzymuje zakwaterowanie.  Ola boi się lasu, a jednocześnie zachwyca ją przyroda. Ta w opisach Joanny Tekieli  niezwykle ciekawa. Autorka dla dodania wszystkiemu tajemniczości wplata stare legendy i wierzenia.  Jest nie tylko watek miłości do przyrody, ekologii, ochrony lasów, ale też problem etyczny. Rodzina porzucona przez matkę oraz przemoc domowa. Do czego to może doprowadzić i jak zareagować , gdy odkryje się tragiczną prawdę.
       Książka niezbyt wysokich lotów, ale lekka w odbiorze, taka dla zabicia nudy.
---
54 książka, 355/17.869

środa, 26 listopada 2025

" Dębowe Uroczysko" i " Wyzwania Dębowego Uroczyska" - Joanna Tekieli

 


                   Książki w sam raz na długie wieczory, lekkie, łatwe i przyjemne, z pięknymi opisami miejsc i przyrody. Trochę magii, drzewo terapii, ziół, pokłon, a może tylko wspomnień o starych wierzeniach, a najważniejsze rola przyjaźni w życiu, konieczność oczyszczenia się z traumy, przebaczenia innym i sobie. O tym jak można znaleźć dom wśród obcych sobie ludzi. Jak ważne jest zrozumienie, poczucie odpowiedzialności. I oczywiście obrazy malowane słowem. Prosta zwyczajna codzienność, czasem mieszana z problemami, ale takie jest człowiecze szczęście. Wcale nie brylowanie, markowe ciuchy, rozgłos i sława, ale zwykła codzienność wśród kochających się ludzi.

" Tak to już dziwnie jest na tym świecie, że to, 
co najpierw nas w kimś zachwyca, 
po latach staje się w naszych oczach największą wadą"
*
" Nie oczekuj, że twoje dziecko będzie takim , jakim ty chcesz, żeby było.
 Pomóż mu stać się sobą, a nie tobą."

---
52 i 53 książka, 715/17.514

poniedziałek, 24 listopada 2025

Terapia


Znalezione w sieci.

Czas odpocząć i spojrzeć z miłością na siebie.


Kark bardzo mnie bolał.....

Przestałam nosić ciasne ubrania, zmieniłam krzesło, kupiłam wkłady ortopedyczne, ćwiczyłam jogę, pilates, poszłam do kręgarzy i lekarzy wszelkiego rodzaju, ale ból ciągnął się, ciężar, dyskomfort, który nie pozwolił mi spać i czasami nawet ciężko było mi oddychać...

I?  Co zrobiłaś???

Mądra kobieta... powiedziała mi, że to dlatego, że nosiłam wszystko na plecach za długi czas.

Skąd ona to wiedziała??

Tylko patrząc na moją spiętą i sprężoną szyję i kręgosłup, tylko czując dotyk swoich starych rąk, umocowanych na mojej nagiej skórze, wiedziała...

I?  Co ci powiedziała???

Powiedziała...

Tyle presji i obciążeń latami, tyle bólu i urazy, że straciłaś rachubę, obciążasz siebie ciężarem własnego świata i cudzego...

A potem wydychałam cały oddech, który wstrzymałam od ponad dwóch dekad...

Powiedziała ci, jak cię wyleczyć??

Wzięła moje ręce do swoich, w tych starszych rękach, zmusiła mnie do opuszczenia rąk, puszczenia ramion, podniosła podbródek i stała za mną. Jej usta dotknęły mojego ucha i delikatnie powiedziała:

′′ Nie wszystko jest twoją winą ′′

′′ Nie wszystko jest twoim obowiązkiem ′′

′′ Nie możesz zrobić wszystkiego ′′

′′ Nie możesz wszystkiego naprawić ′′

′′ Nie musisz na wszystko się zgadzać′′

I moje oczy zaczęły płakać grube łzy, jak rozbite szkło, był moment, kiedy myślałam, że będę płakać krwią, z bólu, który odczuwałam.

Powoli moje ramiona wróciły na swoje miejsce, moja szyja zmiękła i znów się podniosła, moje plecy odpłynęły tak, jak to było dawno temu i usłyszałam, jak moje kości emitują straszny chrupiący odgłos...

Ciężar świata spadł z moich ramion, ciężar bólu przeszłości w końcu spadł na podłogę i miał zostać wykorzystany jako stopień...

Powiedziała ci coś jeszcze?

Jej wilcze oczy spojrzały na mnie i powiedziała:

′′ Istnieją bóle, które obciążają serce i nie ma na nie innego sposobu, aby łatwo je wyciągnąć, jak tylko nauczyć się puszczać przeszłość, aby skończyć w niej topić swoją przyszłość.

i zrozum też, że brak przebaczenia nie krzywdzi bardziej nikogo niż tego, kto nie może wybaczyć ".

Tłumaczenie Katarzyna Kuruc Kowal
----

            Mnie też terapeuta od kręgosłupa zawsze mówił" czy pani nosi na swoich barkach problemy całego świata", a ja nosiłam tylko swoje.

niedziela, 23 listopada 2025

Podziękowania


         Kochani z całego serca dziękuję Wam za życzenia i słowa wsparcia.
Ja już nie cierpię z powodu takiego, a nie innego traktowania. Może to, że o tym mówię głośno pozwala mi się łatwiej z tym uporać. Nauczyłam się być asertywna, a może dopiero  uczę się asertywności i za słowa NIE, nie mam już wyrzutów sumienia. Zrozumiałam, że każde moje TAK , wypowiedziane wbrew sobie, było zdradą samej siebie. Już więcej nie zamierzam rezygnować  z siebie, tylko dlatego, żeby ktoś inny poczuł się lepiej Dzisiejszy dzień spędziłam bardzo miło. Tak jak chciałam, córka, zięć i wnuczki, Pomoc przy stawianiu obiadu, potem przy zmywaniu i przy kawie, rozmowy na wspólne tematy,  bez picia, głośnych rozmów, krytyki , usługiwania i zmęczenia. Bez podległości. Ten dzisiejszy dzień dał mi wiele szczęścia i radości.