A kiedy mnie nie będzie
A kiedy mnie nie będzie
to świat się nie zatrzyma
Przyjdzie kolejna jesień
a po niej biała zima
Będą kolejne święta
śnieg ogród nam okryje
I ktoś cichutko szepnie
to rok jak już nie żyje
Gdy w starej Kamienicy
kurtyna będzie w górze
nie ujrzysz mnie na scenie
Ja będę hen tam w chmurze
I będę hen patrzyła
będąc już tam na szczycie
jak dbacie o ten klejnot
co się nazywa życie...😪
Ania Bralska
Dwie strony lustra
Piękny wiersz, ale mam nadzieję, że na taką przyszłość jeszcze trochę mam czasu. Jednak kiedyś to nastąpi, taki los każdego człowieka, a im jestem starsza, to częściej o tym myślę. Ostatnio nachodzą mnie takie smętne myśli. To chyba wpływ listopada.






