Pisałam na temat " Nieczułości" przy okazji bycia w teatrze na sztuce na podstawie tej książki. Napisałam wtedy, że spektakl zaciekawił mnie na tyle, że postanowię znaleźć tą książkę. I znalazłam w mojej bibliotece. Tak jak przy spektaklu miałam mieszane uczucia, to książkę mogę z czystym sumieniem polecić. Historia, prawie saga o kaszubskich kobietach. Otylia, pustelniczka. Służyła w dworze opiekując się dziećmi, gdy zaszła w ciążę pracę straciła. Urodziła córkę i zaczęła prowadzić pustelnicze życie, bo honorowa była. Nie chciała, aby ludzie współczując, czuli się lepiej. Jej córka Rozela również sama wychowywała swoje córki, bo wcześnie została wdową. Córki dorastają w okresie II wojny. Jak je ustrzec przed niebezpieczeństwami, jednocześnie pomagając tym, którym zakazane było pomagać. Wkroczenie Armii Radzieckiej i czas po wyzwoleniu, lata PRL, a w nich dorosłe już życie Ildy, Trudy i Gerty. Książka o Kaszubkach, ale tak właściwie o kobietach, niezależnie od pochodzenia i zamieszkania. Czytając, czasem wyobrażałam sobie moją mamę i moje ciotki, które były ich rówieśnicami. Niby zwyczajne życie, czasem podane w dowcipny sposób, czasem opisujące tragiczne zdarzenia. Warto przeczytać.
" zamiast smutku, ludzie chcieli nadziei"
Chyba nadal tak chcą.---
32 książka, 344/12.056
Brzmi ciekawie, dziękuję za polecenie bo lubię takie książki 🙂. Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się tą książką! Brzmi naprawdę ciekawie, przeczytam gdy nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuń