piątek, 26 kwietnia 2024

Kozacza Góra

         Pachołek czy Góra Gradowa to raczej znane i popularne  punkty widokowe Gdańska.  O wieży widokowej na Ujeścisku prawdopodobniej nie wszyscy wiedzą,  a znajduje się nie aż tak daleko od centrum miasta. Z centrum łatwo dojechać tramwajem i mamy ładny spacer ścieżkami ukrytymi wśród zieleni zakończony piękną panorama miasta.
        Kozacza Góra na przedwojennych mapach  była oznaczana jako Kosakenberg.  Jest to  wzniesienie 77 m n.p.m. pomiędzy Ujeściskiem, a  Łostowicami, niedaleko skrzyżowania ul. Świętokrzyskiej i Łódzkiej. Nazwa nawiązuje do działań zbrojnych rosyjskiej lekkiej jazdy Kozaków oblegających z tej strony Gdańsk w 1813 roku.  Ze względu na dawne niemieckie nazewnictwo  funkcjonują też inne określenia tego  miejsca, Kozacka Góra, czy Góra Kozaków. Decyzją gdańskich radnych pobliska ulica otrzymała nazwę Kozacza Góra i  to określenie najbardziej utrwala się w nazwie wzniesienia.
         Przez wiele powojennych dziesięcioleci okolica nie zmieniała swego wiejskiego charakteru, potem nabrała znaczenia w związku z osiedlową i bardzo dynamiczną rozbudową tej części Gdańska.  W 2007 właściciel terenu, firma MTM, podzieliła posiadane przez siebie grunty na dwie części,  12 ha, z porastającym wzniesienie jedynym w okolicy lasem, uporządkowała go, wytyczyła alejki i przekazała miastu, pozostałe 4 ha pod wzniesieniem przeznaczając na niską zabudowę. 
        W otoczeniu Kozaczej Góry zaaranżowano park leśny ze ścieżkami spacerowymi, placem zabaw dla dzieci, Dirt Parkiem, czyli torem jazdy terenowej dla rowerzystów, a w 2013 w parku , na wzniesieniu oddano do użytku wieżę widokową o ażurowej, stalowej konstrukcji. 



          Wysokość wieży wynosi 17 metrów, ilości schodów nie liczyłam. 




         Byłam tam w styczniu, więc bezlistne gałęzie nie przysłaniały widoku na wieżę. Obiekt wystaje nieco ponad korony pobliskich drzew, dlatego można obserwować przestrzeń tej części miasta. A widok jak to w Gdańsku. Z jednej strony pofałdowane moreny polodowcowe, z drugiej płaskie tereny Żuław Wiślanych. Widoczność nie była też najlepsza ze względu za przejrzystość powietrza, ale może wybiorę się tam jeszcze kiedy w lepszych warunkach pogodowych. 
        W kierunku północno-wschodnim  widać  konstrukcję Mostu im. Jana Pawła II, a za tym obiektem na prawo instalacje rafineryjne firmy LOTOS i w tle wąski pasek Zatoki Gdańskiej. Bliżej wieży osiedlowa zabudowa,  bloki mieszkalne, a pomiędzy ciągi niższych domków szeregowych. Na północy widać wielkie bloki Suchanina, na lewo od nich nowoczesne punktowce z Moreny, a raczej z Piecków-Migowa. Zupełnie blisko po tej stronie znajduje się nowoczesna bryła kościoła pod wezwaniem św. Ojca Pio.
Od strony południowej sporo jeszcze łostowickiej zieleni i niezagospodarowanych  terenów, ale widok ten pewnie nie na długo, bo stojące  żurawie zaświadczają, że budowy trwają. 









środa, 24 kwietnia 2024

Wojskowy Cmentarz Francuski w Gdańsku

       Wizyta na cmentarzu garnizonowym rozbudziła we mnie ciekawość. Po nim był cmentarz żołnierzy radzieckich, bo tuż obok garnizonowego. Któregoś dnia wybrałam się na Wojskowy Cmentarz Francuski, który jest miejscem pochówku jeńców francuskich zmarłych na terenie Polski w XIX i XX wieku.





         Jeńcy francuscy z 1870 roku , jak pisałam wcześniej,  byli chowani na cmentarzu garnizonowym. 
Pod koniec lat 40-tych XX wieku pojawiła się pomysł  przygotowania miejsca  na którym miałyby zostać zebrane szczątki żołnierzy francuskich, spoczywające wówczas w różnych miejscach Polski. Pod cmentarz wybrano teren w miejscu pierwszego pochówku żołnierzy francuskich , ofiar walk  armii Napoleona  z 1807 roku. W innym miejscu znalazłam informacje, że cmentarz francuski z okresu Wojen Napoleońskich powstał w 1813 roku. Nie mniej, w trakcie budowy cmentarza,  natrafiono ponoć na szczątki żołnierzy francuskich, zmarłych w trakcie oblężenia Gdańska w 1807 roku, które również spoczywają w tym miejscu. Potem były ofiary I i II wojny światowej. Niestety do  początku lat 60. udało się  wznieść jedynie pomnik z trzema krzyżami, który stoi na cmentarzu do dzisiaj.



                Otwarcie cmentarza nastąpiło w 1967 roku przed wizytą Generała Charlesa de Gaulle w Polsce. Jest to największa nekropolia francuska położona poza granicami Francji. Spoczywają na nim jeńcy francuscy, zmarli w niewoli na terenie całej Polski. Dostali się oni do niewoli w trakcie bitwy pod Sedanem w 1870 roku, będącej częścią wojny francusko-pruskiej oraz byli ofiarami  obydwu wojen światowych,  których szczątki ekshumowano z różnych cmentarzy w Polsce. Na cmentarzu, na 8  kwaterach znajduje się około 1500 grobów żołnierskich, z których 30 procent posiada dane osobowe zmarłych. Pozostałe groby są bezimienne. Głównie są to groby ekshumowanych z różnych rejonów Polski żołnierzy,  zmarłych w obozach jenieckich.  Spoczywają tu również przeniesione z Cmentarza Garnizonowego w Gdańsku szczątki żołnierzy francuskich z okresu I Wojny Światowej.
           W 2002 przeprowadzono renowację cmentarza. Z tego roku pochodzą obecne nagrobki, równo ustawione białe krzyże. Niektóre bezimienne. Teraz na zielonej murawie zakwitły stokrotki.  Pośród krzyży jest kilka muzułmańskich steli, wszak pochowani są tam  żołnierze różnych wyznań , chrześcijanie, muzułmanie, wyznawcy judaizmu. Wzdłuż głównej osi cmentarza poprowadzona jest główna aleja, u której zakończenia, znajdują się wspomniane krzyże.









          We wrześniu 1967 roku cmentarz odwiedził Charles de Gaulle, a w czerwcu 1989 roku Prezydent François Mitterrand. Wieńce składane są nadal.


          Obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków miasta Gdańska.

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Pomnik Żołnierzy Rosyjskich i Cmentarz Żołnierzy Radzieckich

             Będąc na cmentarzu garnizonowym dojrzałam go przez płot, po drugiej stronie ulicy.


              Jak dobrze, że mamy wujka googla i ciocię wikipedię, bo dochodzenie co to za pomnik mogłoby potrwać, a tu parę kliknięć i już wiem.
           Jest to najstarszy pomnik na terenie Gdańska, na Grodzisku. Wysoki monument wykonany z fińskiego granitu, z mozaiką przedstawiającą św. Jerzego.  Jako jedyny przetrwał II wojnę światową, chociaż nie bez uszczerbku. Uszkodzony w 1945 roku, został wyremontowany i ponownie odsłonięty 5 XII 1998 przez prezydenta Gdańska  Pawła Adamowicza i Wadima Muckiego, konsula Rosji w Gdańsku. 
             Pomnik żołnierzy rosyjskich wykonany  według projektu gdańskiego rzeźbiarza Karla Dreylinga, odsłonięty został 27 września 1898 roku.  Ufundował go  car  Rosji Mikołaja II Romanow dla upamiętnienia rosyjskich żołnierzy poległych podczas oblężeń Gdańska. Na pomniku widnieje rosyjski napis "Rosyjskim żołnierzom poległym przy oblężeniach Gdańska 1734, 1807, 1813" . Uważano,  że zlokalizowany został przy   masowej mogile  około 700 żołnierzy rosyjskich  poległych podczas bitwy o Górę Gradową 9 maja 1734 roku. 
Pomnik dla uczczenia poległych w czasie oblężenia podczas oblężenia Gdańska w 1734 roku przez Rosjan i Sasów,   oblężenia w 1807 roku przez wojska polsko-francuskie i oblężenia w 1813 roku przez wojska rosyjskie.  Na obelisku, powyżej napisu, jest umieszczona mozaika przedstawiająca św. Jerzego. Całkowita wysokość obelisku wynosi około 9 metrów.
           Niedaleko od pomnika, tuż za cmentarzem garnizonowym, znajduje się  utworzony w latach 1946-1951 Cmentarz Żołnierzy Radzieckich (Cmentarz Wojenny Żołnierzy Armii Radzieckiej),  poległych w  walkach o Gdańsk w 1945 roku.     Pochowano tam 3088 żołnierzy i osób cywilnych, w tym 2525 żołnierzy poległych i zmarłych wskutek odniesionych ran przy wyzwalaniu Gdańska oraz bezpośrednio po jego wyzwoleniu, 537 jeńców wojennych oraz 27 osób cywilnych. 
Znana jest tożsamość 1291 pochowanych. Wśród nich jest jeden generał-major. Nazwiska znanych wyryte są na tablicach.
         Cmentarz położony jest na zboczu, w części po dawnym cmentarzu bezwyznaniowym.



          Ma formę trzech tarasów połączonych schodami. Na najwyższym poziomie znajduje się 18 metrowy obelisk. W najwyższej części obelisk posiada  dekorację w formie fryzu, na którym znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca  gwiazdę radziecką oraz sierp i młot, nad fryzem natomiast umieszczono metalową, kutą ażurową kulę ziemską.  



            Na poziomie średnim mur z płaskorzeźbą. 




          Dolny poziom natomiast zajmują pola grzebalne, nad którymi zamontowano 1088 pomników w formie radzieckich gwiazd 
z metalizowanych odlewów z masy żywicznej. Pierwotnie gwiazdy te wykonane były ze stali nierdzewnej, ale po 1989 roku wszystkie uległy zniszczeniu.  Pola grzebalne otoczone są murkiem granitowym z wyrytymi nazwiskami pochowanych osób, których tożsamość jest znana. Ostateczny kształt wystroju pola cmentarnego powstał w latach 1982–1984, kiedy to został przeprowadzony remont kapitalny tego cmentarza. W marcu 1996 roku na Polu Gwiazd został ustawiony granitowy krzyż.




              Tuż przy wejściu  na cmentarz, po prawej stronie, stoi odsłonięty 30 marca 1984 roku wykonany z kutej blachy, pomnik Matki Polki i Rosjanki. 



                  Tylu ich poginęło na wszystkich frontach. Matki traciły synów, dzieci ojców. I giną nadal. I po co?

sobota, 20 kwietnia 2024

Byłam w moim ogrodzie

                   W marcu, po raz pierwszy od prawie pół roku. Sąsiadka zza płotu, już jesienią mówiła, twój ogród płacze i tęskni za tobą. Ja też za nim zatęskniłam. W marcu byłam jednak nie z tęsknoty, ale przy okazji. Wszystko zaczynało kwitnąć, niektóre nawet były już po kwitnieniu. Ponad wszystko zaskoczyła mnie kalina bodnantska. Tak jak w tym roku, zakwitła po raz pierwszy. I jeszcze ten zapach. Jakby chciała zapraszać,  wróć.





















              Na początku kwietnia byłam po raz kolejny. Jurek prosił o pomoc. Stara się sprzątać po zimie, nawet pryskał już bukszpany, ale na cięciach się nie zna. A jest tego sporo, róże, budleje, perowskie, powojniki itd. itp. Trawy już obciął, to znaczy zrobiła mu to jakaś pani sprzątająca teraz dom , ale nie wszystkie tak jak trzeba. Chciałam iść jeszcze raz, dokończyć prace, ale zrobiło się tak zimno, że zaniechałam. Ciekawa jestem jak tam jest. Magnolie w pełnym kwitnieniu, pewnie przymroziło im kwiaty. Mój zaczarowany ogród mnie potrzebuje, a ja potrzebuję jego. Byłam mu pomóc i sprawiło mi to radość.