sobota, 22 listopada 2025

Czy muszę, refleksja



    Na niedzielę umówiłam się z córką. Zrobię jakiś obiad, potem kawę. W końcu miałam imieniny. Mojemu panu się to nie spodobało, " bo tylko swoją rodzinę zaprosiłaś, a moją masz w dupie".
         A czy ja nie mam prawa spotkać się z okazji moich w końcu imienin, z kim chcę i czy ja muszę z okazji moich imienin gotować obiady dla , użyję określenia jakie usłyszałam, jego rodziny, bo z ich strony nie chodzi o mnie, ale żeby zjeść i wypić.  Kiedyś myślałam, że to również moja rodzina, ale otworzyły mi się oczy i przekonałam się, że liczę się tylko jako dodatek do ich ojca i brata. Życzeń od nikogo z jego rodziny nie było, nigdy, nie było nikogo na pogrzebie mojej mamy, nie było nawet telefonicznych kondolencji, a my mamy wspólne tylko nazwisko i adres zamieszkania. Tak, nawet nie miejsce zamieszkania, tylko adres. I kto, kogo ma tu w dupie. 

Sorki za dobitne słowo na d..., ale takie zostało wypowiedziane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz