Na te grudniowe urodziny nigdy nie jeździmy. Są życzenia i to wszystko, dlatego nigdy nie było prezentu, a prezent to przecież też pamiątka. Dlatego teraz, tak bez okazji, a może z okazji grudniowych urodzin, zrobiłam decoupagową kasetkę. Myślę, że na jakieś drobiazgi się przyda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Marzec minął bardzo prędko. Czas pędzi nie wiadomo dokąd. Czy warto? Niestety nie mamy wyjścia, tylko temu biegowi się poddać. Co ...
-
Dawniej mówiono, ba nawet wierzono, że słowami można zaszkodzić, zaczarować i narzucić zło człowiekowi. Używano do tego zi...
-
I jeszcze ostatnie robótki szydełkowe, zrobione jakiś czas temu. Bawełnę kupiłam kiedyś na letnią bluzeczkę i nie wykorzystałam...
-
Była już taka piękna pogoda. Przed tygodniem było 18 stopni ciepła, a zrobiło się zimno, zaledwie 4 stopnie w południe. Wiem...
-
Lata pięćdziesiąte. W Japonii jeszcze są resztki wojsk amerykańskich, chociaż wojna się już skończyła. Inna niż nasza kultura, in...
-
Po trudnym temacie " Kobiety w białym kimonie" , coś zupełnie lajtowego, bo znowu książka dla dzieci, polecona p...
-
Chociaż jest zimno, ale jest słonecznie. Ogród czeka. Można by sprzątać, ciąć, podcinać, wycinać. Niestety, mój kręgosłup jes...
Wspaniała szkatułka.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńWat leuk, een reactie op mijn blog vanuit Polen!
OdpowiedzUsuńJe hebt een prachtig doosje gemaakt, echt een juweeltje.
Groetjes,
Floor