sobota, 5 września 2020

Kasetka dla wnusi

                   Kiedy pogoda jest zła, to zabawa w decoupage trwa.  Deszcz dla ogrodu, a odpoczynek od prac ogrodowych dla mnie.  Wykorzystałam ten dzień, kiedyś, chyba w ubiegłym tygodniu, a może nawet wcześniej,  na prace w mojej decoupagowni. Zrobiłam niewielką kasetkę z myślą, że może się kiedyś przyda. Nie sądziłam, że tak szybko znajdzie właściciela. Bardzo podobała sie mojej wnusi. Nic dziwnego, kotki są urocze. 












4 komentarze:

  1. Śliczne pudełeczko, a jeszcze Babcia zadbała o słodką zawartość.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna, no i Wnusi się podoba, to najważniejsze🌺🧡🤗
    Serdeczności zostawiam i dziękuję za odwiedziny na moim blogu😉🌻

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale się nie dziwię, że pudełeczko tak szybko znalazło właściciela, przepiękny motyw a chętnych pewnie wiecej :)

    OdpowiedzUsuń