wtorek, 29 września 2020

Prawie jak o ogrodzie

                  Na oknie dupereli jeszcze lato, altanka muszelki, rower.


                W ogrodzie kolejne zbiory. Wkrótce będzie pusto. 



         Jesień kojarzy się z wrzosami. Kiepsko u mnie rosną. Po kolejnym przesadzaniu ostały się pojedyńcze. Postanowiłam więc posadzić je do donic. Jeśli się uda je przezimować to potem posadzę do ogrodu, a jeśli nie to bez żalu wyrzucę. Była więc wizyta u ogrodnika. Są piękne. Duży wybór w odcieniach kolorystycznych, cenowo ze względu na wielkość donicy. Mnie zachwycały, kupiłam więc i wróciłam do domu i zamiast do doniczek posadziłam w ogrodzie. 

       Do ogrodnika pojechałam powtórnie i teraz cieszę się podwójnie.







               I jako uzupełnienie dekoracje dyniowe. Też z naszego ogrodu.






             Aby pozostać przy wrzosowych barwach w mieszkaniu też taka kolorystyka, chociaż rośliny inne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz