poniedziałek, 14 września 2020

Taniec z motylami - Anna Wysocka-Kalkowska

                W krótkiej notce o książce przeczytałam takie informacje "  Tajemnice, które skrycie ukrywamy, pewnego dnia mogą zmienić całe nasze życie. Taki los spotka bohaterów powieści „Taniec z motylami” Anny Wysockiej-Kalkowskiej. Główna bohaterka Zuzanna, od wielu lat mierzy się z przeszłością, nieświadomie odkrywając największe sekrety swojej matki. Czy możliwym jest, aby rodzinna tajemnica odmieniła życie nie tylko jej, ale i wielu przypadkowych osób? Okazuje się, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak wielki wpływ na nasze życie może mieć spotkanie konkretnej osoby w odpowiednim momencie. czterdziestoletnia Zuzanna Starska, portrecistka o duszy artystki, która odkrywając rodzinną tajemnice zmienia w swoim życiu praktycznie wszystko, przy czym do tych samych zmian pociąga wiele osób ze swojego najbliższego otoczenia. Zuza podążając za prawdą na nowo odkrywa zapomniane już przez nią wartości a postawiona w nowej rzeczywistości odnajduje w sobie nowe pokłady energii i ożywia skrywane gdzieś w głębi marzenia. Opowieść pełna ciepła, melancholii, optymizmu i niezwykłego klimatu. Skłania do przemyśleń nad własnym życiem. Przywołuje wspomnienia tego co minęło, spotkanych ludzi, wydarzeń, doświadczeń. Podkreśla wartości, które w dzisiejszych czasach, często schodzą na dalszy plan. Przepełniony emocjami utwór o tym co w życiu najważniejsze. Powieść o miłości i przyjaźni, zapomnianych marzeniach, akceptacji i przebaczeniu, wreszcie, o tęsknocie i lęku z nią związanym."
            Nie z każdej przeczytanej książki chcę cytować. Z tej wybrałam taki fragment, uważam godny przytoczenia.
           " Serce jest miarą naszego człowieczeństwa. Możesz być najwybitniejszym profesorem na świecie, ale jeśli nosisz w sercu złe emocje, kiedy gardzisz drugim człowiekiem, kiedy nie zauważasz istoty, która potrzebuje twojej pomocy, kiedy nie potrafisz się dzielić - to jesteś nikim.  Niepotrzebnym elementem zaśmiecającym ten piękny świat."
             Ja dodam, że książka pełna emocji. I jeszcze coś. Sądziłam, że takie książki piszą dojrzałe osoby, a tu masz, młoda dziewczyna i z taką fantazją. Gratuluję. Przyjemna lektura na niedzielę lub jesienny wieczór. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz