Lampiony są więc kolejną tradycją adwentową. Nawiązują one do przypowieści Jezusa o roztropnych pannach, które oczekiwały na przyjście Oblubieńca z zapalonymi lampami. Kiedyś służyły też ludziom do oświetlania drogi, kiedy o zmroku zmierzali do kościoła na roraty. Lampion na roraty jest najczęściej czworobokiem, na ściankach którego znajdują się witraże przedstawiające np. symbole chrześcijańskie. Niektórzy jako lampion na roraty wykorzystują też popularne od pewnego czasu latarenki, do których można wstawić świeczkę tealight albo małą lampkę na baterie. One również są często ozdabiane na przykład popularnym decoupagem. Obecnie stanowią często ozdobę domu czy mieszkania. Ozdobą domu czy mieszkania w okresie adwentowym są również adwentowe świeczniki stawiane najczęściej w oknach. Ta popularna dziś dekoracja świąteczna ma bardzo długą tradycję. W średniowieczu siedmioramienny świecznik zapalano na kościelnym ołtarzu i oznaczał on gotowość śmiertelników na sąd ostateczny. Dziś nowoczesne świeczniki adwentowe oznaczają po prostu oczekiwanie na radosny czas Bożego Narodzenia. Do ozdabiania domów czy mieszkań wykorzystuje się najczęściej świeczniki siedmioramienne ale też z czteroma lub pięcioma ramionami. Najdłuższą tradycję ma jednak świecznik siedmioramienny, a każde z jego siedmiu ramion w średniowieczu miało swoją symbolikę . W tradycji kościelnej oznaczały one króla oraz biskupa, senatora, ziemianina, rycerza, mieszczanina i kmiecia, czyli siedem stanów reprezentowanych przez średniowiecznych mieszkańców miast i wsi. Przedstawiciel każdej z tych grup podczas mszy roratniej na jednym z ramion świecznika zapalał świecę, wypowiadając przy tym słowa „Jestem gotowy na sąd Boży”. Aby tą gotowość osiągnąć, w kościołach w czasie adwentu odbywają się rekolekce i specjalnie organizowane spowiedzi. Jest, a przede wszystki powinien być czas zadumy i refleksji. Czy aby napewno tak jest?
czwartek, 9 grudnia 2021
Tradycje adwentowe - roraty i lampiony
Jednym z najbardziej charakterystycznych zwyczajów adwentowych są roraty. Dla katolika są piękną i ważną tradycją w przygotowaniu się do Bożego Narodzenia. Roraty to nabożeństwo, które jest bardzo popularne przede wszystkim w Polsce. Chociaż, czy teraz, zwłaszcza w dobie covidu rzeczywiście tak jest, bo ilu z nas chodzi na roraty? Pamiętam z dzieciństwa, jak chodziłam z mamą, składałam do koszyczka przed ołtarzem serduszka, za każdą obecność jedno. Mam wrażenie, że teraz chodzą dzieci które zostają w jakiś sposób do tego przymuszone, na przykład przedkomunijne. Chociaż nie twierdzę, że nie ma rodzin, gdzie robi się to z własnego przekonania i chęci. Jest to znaczący wkład takich osób w duchowe przygotowania do Świat. Uczą poświecenia się, może poświęcenia czegoś, w imię wyższego celu. W końcu trzeba rano wcześniej wstać, bo roraty to msza odprawiana przed lub o wschodzie
słońca, chociaż w tym zakresie wiele się zmienia, bo od jakiegoś czasu są też roraty po południu, zwłaszcza dla dzieci. Roraty o świcie są symbolem czuwania na przyjście Jezusa.
Roraty to msza poświęcona Najświętszej Maryi Pannie, która w szczególny sposób oczekiwała narodzin Zbawiciela. Symbolizuje ją Maryjna Świeca tzw. roratka przewiązana białą lub niebieską wstążką, zapalana podczas Mszy Roratniej. Nazwa roraty wzięła się od pieśni śpiewanej na początku
tej mszy , „Rorate caeli desuper”, czyli „Spuśćcie rosę niebiosa”. Zaczynają się od poniedziałku po pierwszej niedzieli adwentu. Odprawia się je codziennie oprócz niedziel. Są także w wigilię, o ile ta nie wypada w niedzielę,
ponieważ wigilia nie jest dniem świąt Bożego Narodzenia, ale jest ostatnim
dniem adwentu. Charakterystyczną cechą, która odróżnia roraty od zwykłych
mszy jest to, że rozpoczynają się one w ciemności rozświetlanej jedynie przez
światło świec i lampiony na roraty przynoszone przez dzieci. Jaśniej robi się
dopiero przy śpiewie hymnu „Chwała na wysokości Bogu”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Trzy lata temu napisałam : Nigdy w dniu urodzin nie pisałam w ten sposób. Ostatnie, bo nie te sprzed ro...
-
Trudno jest funkcjonować z depresją. To stan w którym czasem się nie poznajemy. To stan niemo...
-
Szydełkowych robótek ciąg dalszy. Właśnie ukończyłam zimową firankę na łazienkowe okienko. Firanka ma metr długości. Według w...
-
Długie wieczory, sprzyjające robótkom ręcznym, tak właściwie dopiero się zaczęły, ja jednak już od jakiegoś czasu porzu...
-
Urodzin nigdy nie obchodzę, bo kto, nie licząc też mnie, miałby czas się tym zajmować dwa dni przed świętami. Owszem są życzen...
-
Twórczość Gabrieli Zapolskiej kojarzę głównie z " Moralnością Pani Dulskiej". Wiadomo, nie wiem czy jeszcze, ale w mo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz