Święta coraz bliżej, to i dekoracji coraz wiecej. Za oknem sporo śniegu napadało w piątek, więc zrobiłam też go trochę na szybie. Srebrno białe, błyszczące naklejki wygladają ładnie zwłaszcza gdy ciemno na dworze.
Na imieniny dostałam nowy kwiatek. Nie wiem co to za jeden. Jest w wysokim słoju. Dodałam kawałek koronki, kokardkę ze sznurka, do którego klejem na gorąco dokleiłam białe kuleczki i choineczkę i jest coś nowego, świątecznego
Z puszki po mleku, które wypiła mała wnusia, papieru, serwetki, tasiemki i koronki, no i oczywiście farb, lakieru i kleju zrobiłam "nową" puszkę, do pierniczków.
Wyszperałam też w spiżarni stary dzbanek, u mnie nic, albo prawie nic się nie wyrzuca. Trochę białej taśmy w zimowe wzory i garnek stoi na stole. Tylko jako dekoracja. Może włożę w niego zielone gałązki świerkowe.
Teraz tylko się zastanawiam lepiej tak
czy tak? :-)
Nową mam też herbaciarkę. Zrobiłam taką w zimowe wzory. Ta z lawendą przecież nie pasowała. Dziwne, że wcześniej się o to nie pokusiłam.
Do starych już słoiczków dołożyłam co nieco i choć stare, dla mnie są nowe. Przez rok na nie nie patrzyłam.
Od Mikołaja dekoracja w koszyku. Do smakowania i do patrzenia.
Denerwowało mnie zawsze to co wisiało nad kominkiem. Nie pasowało do światecznej dekoracji, wprost gryzło się. Zdjęłam, ale zostały haczyki, zapragnęłam więc zawiesić wieniec. Widziałam kiedyś fajne w Tedim, więc w czwarek jeszcze wieczorem pojechałam. Nie mam daleko, a już chciałam mieć. Na drzwi wejściowe zrobiłam z żywych gałazek, a tutaj nie chciałam, aby na świeta się sypały mi igły. Z tego co miałam w domu raczej nie zrobiłabym o średnicy 33 cm, a tyle musiał mieć aby zakryć haki. A w Tedim już nic nie było. Poszłam do Sinsay, nawet nie byłam pewna czy tam mają takie rzeczy. Był o odpowiedniej śrdnicy, ale taki chudy, szaro biały. Dodałam więc swoje i wyszło co wyszło. Wisi nad kominkiem
To tyle na dzisiaj, chociaż do świąt jeszcze dziesięć, a właściwie jedenaście dni, w domu już czuć ich atmosferę.
od wczoraj udzielam się artystycznie, pomagając mamie wystroić dom na święta. i taki stroik robiłem w złoto wiśniowej szacie z szyszkami i cynamonem, brokatem jemiołę pryskałem. niech ma pięknie - już się chwali znajomym, jak się ładnie zrobiło.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dekoracje świąteczne, ich chyba mamy najwięcej:)
OdpowiedzUsuńWłasnoręcznie zrobione ozdoby najbardziej cieszą. Ja jeszcze się waham czy ozdabiać dom bo jadę na Święta do siostry. Ale chyba zacznę jutro, niech choć pusty stoi odświętnie ubrany.
OdpowiedzUsuń