wtorek, 10 grudnia 2019

Nastrojowo już od furtki

             Kiedy pracowałam, grudzień był ciężkim okresem. Koniec roku, więc pilnowanie co jeszcze i gdzie wydać, gdzie aby nie przekroczyć, bo dyscyplina. Stresy, nerwy i brak czasu. Teraz mogę się zabawiać i na przykład dekorować co mi się żywnie podoba. W ubiegłym roku robiłam z wnusią z masy solnej " ciasteczka". Przeleżały cały rok, a teraz zrobiłam z nich dekorację na sumaku. Zawiesiłam na sznureczkach i z sumakowymi owocami tworzą nawet niezły duet.






              Do tradycji też już należy kupowanie świerka do dekoracji na schody przy wejściu. Na wiosnę znajduje swoje miejsce w ogrodzie. Pierwszy raz kupiłam już taki większy egzemplarz, niestety choinka typowo świateczna z podciętymi korzeniami i nie przeżyła. Teraz kupuję mniejsze, typowe sadzonkowe. Dokładam coś do tego i już. W tym roku dodałam golterie i ciemiernika.




               A wczoraj, aby wieczór się nie dłużył zrobiłam zawieszkę- obrazek świąteczny.

2 komentarze:

  1. Twoje dekoracje bardzo mi się podobają. Dobry pomysł ze świerkiem, którego można po świętach posadzić w ogrodzie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, bardzo mi miło i zapraszam jeszcze. Będę wstawiała następne. Coraz bliżej choinki.

    OdpowiedzUsuń