Ciekawośc została pobudzona poprzednią książką, " Po dolary i wolność". Jak też w tej Ameryce było? Wówczas, w latach wielkiej emigracji. Rodzinne ślady mówią o latach 80-tych XIX wieku. Takiej dokładnie książki nie znalazłam, ale z czasów nieco wcześniejszych tak. Książka stała na półce. Czytałam chyba lub prawie wszystko tego autora, W końcu były to lektury szkolne. Listów z podróży do Ameryki , nie. Do teraz. Szkoda, że książka klejona, wydana w 1989 roku i po przeczytaniu cała się rozleciała. Skleiłam, ale nie wiem na jak długo wytrzyma. Jednak nie stan książki ważny, ale jego treść.
Henryk Sienkiewicz ponoć lubił podróżować. W wieku trzydziestu lat, w lutym 1876 roku wybrał się w podróż do Ameryki. Był tam dwa lata i wrażenia opisywał w listach przesyłanych do Gazety Polskiej. W 1880 roku wydano je w formie książkowej.
Sienkiewicz zaczął od początku tej niezwykłej podróży, czyli od Warszawy przez Berlin, - Calle - Dover- Londyn- Liverpool do Nowego Yorku. Opisuje pobyt w miastach przystankowych, przesiadkowych, podróż przez Atlantyk, czasem w sposób żartobliwy ale prawdziwy. Jego pierwsze wrażenie i rozczarowanie Nowym Yorkiem, a także jego mieszkańcami. Podróż pociągiem od oceanu Atlantyckiego do Oceanu Spokojnego , co widział czego doświadczył. Dwuletni pobyt pozwolił mu poznać kraj, społeczeństwo, przyrodę. Sporo miejsca poświęcił Indianom . Pisał też o emigrantach i Polonii. Książkę dobrze się czyta, a niezwykle malownicze obrazy przyrody pobudzają wyobraźnię.
A swoją drogą, czy ktoś, kto nie musi, czyta teraz Sienkiewicza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz