Byłam dzisiaj u laryngologa. W ciągu półtora miesiąca, powtórka z bólu gardła itd. Dzisiaj jest znowu gorzej niż wczoraj. Pan doktor stwierdził od refluksowe zapalenie gardła i przełyku. Kazał odstawić wszystko co miałam na gardło i dał swoje przeciw właśnie refluksowi. Zobaczymy co się będzie działo. Mówił, że to po kilku dniach nie ustąpi, pomału , ale powinno z czasem. Za miesiąc mam się zgłosić na kontrolę. Chyba powinnam przeprosić tą pierwszą Panią doktor, która też to sugerowała. Dlaczego jednak nie zaczęła leczyć w tym kierunku? Wnusia też jest chora. Temperatura wysoka trzyma, a co najgorsze to ma bardzo wysokie CRP i duże zmiany w moczu. Niestety dopiero jutro udało im się zarejestrować do lekarza. Martwi mnie to bardzo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Mama mówiła, że po " wszystkich świętych" w ogrodzie się już nic nie robi. To był jakiś zabobon, że nie kopie się w ...
-
Jest zimno. Poniżej dziesięciu stopni, ale bez wiatru i słonecznie. Na starym mieście nie ma już tłumów jak latem. Pojedyncze ...
-
W ogrodzie już późna jesień. Właściwie zapada pomału w sen, ale jeszcze można by dużo zrobić. A nawet trzeba, tylko, że jakoś n...
-
Niektórzy mówią, że to jakieś zaklęcia i czary, bo coś szpecą, liczą, zawijają, kolą szydełkiem i nie wiadomo co robią. A ja mów...
-
Tym razem audiobook, bo równolegle z dzierganiem. Oczywiście książka przeczytana prędzej, niż zrobiony sweter dla wnusi, ale w...
-
Byłam z młodszą wnusią , pięciolatką, w bibliotece. Zresztą nie pierwszy raz, ale częściej chodzi tam z mamą i starszą siostrą. ...
-
O wyborze książki zadecydował jej tytuł, " Pamiętniki wiejskich kobiet", niestety tych pamiętników tam prawie nie ma. J...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz