Nie takie miałam plany na drugą część października. Zanim zacznę robić coś co lubię i chcę, staram się uporać z tym co muszę. Załatwiłam więc sprawy mamy, wizyty u lekarza itp. i kupiłam nowe trawki do ogrodu. Byłam więc przygotowana. Już wcześniej przesadziłam trawę pampasową i dokupiłam do niej palczatkę miotlastą. Liście trawy przebarwiają się na fioletowo. Kupiłam też proso rózgowate, aby posadzić je w innym miejscu. To było w czwartek. W sobotę wybrałam się do ogrodu, aby trawki posadzić. Roboty niedużo, a jednak poczułam się słaba. Zmartwiłam się, bo pomyślałam, czy to moje migotające od miesiąca serducho nie pozwoli mi już się realizować w ogrodzie? To byłoby przykre. W niedzielę czułam się jeszcze gorzej. Poleżę, pomyślałam. Może się poprawi. Nadzieja matka głupich. Wieczorem dostałam wysokiej gorączki i tak się zaczęło. Gorączkę udało się zbijać na krótko. Po 4-5 godzinach znowu było 39, albo i ponad. Dochodziły kolejne objawy. Tylko spałam. Asia podsunęła mi " mamo, a zrób sobie test". Zrobiłam. Bez jakichkolwiek wątpliwości, mam covida. A wydawałoby się, że to już mi nie grozi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Odwiedziłam w tym roku dwa, a właściwie trzy ogrody pokazowe. Pisałam o nich. Były to w Pachęcinie, Przypkach i biblijny w G...
-
Nie takie miałam plany na drugą część października. Zanim zacznę robić coś co lubię i chcę, staram się uporać z tym co muszę...
-
Chłodne wieczory i zimne już noce. Dni pełne jeszcze słońca i ciepłe. Poranne mgły otulają ziemię. Babie lato tka swoją pajęczynę. ...
-
Po porannym spacerze po czerniejewskim parku, opuściliśmy pokój w pałacowej oficynie i wyruszyliśmy w dalszą drogę, ale jeszc...
-
Zawsze je lubiłam. Poznawać nowe miejsca, kosztować nowych smaków, dzielić się radością z podróżowania z bliskimi, z tymi ...
-
Podróż i zachwyty nad ogrodami, a ja przecież też mam ogród. Swój. Może nie tak piękny, ale też nie byle jaki. Mój. Jesień...
Współczuję choroby...Trzymaj się i kuruj czym możesz!
OdpowiedzUsuńWspółczuję!! Covid obecnie szaleje. Uważaj na siebie. Ja po powikłaniach do dziś mam problem i co jakiś czas mam rehabilitację. Miałam powikłania neurologiczne. Pozdrawiam serdecznie 💕
OdpowiedzUsuńGorączka groźna dla serca jest...ale oznacza,że organizm dzielnie walczy...Trzymaj się i oszczędzaj...Ewa
OdpowiedzUsuń