W tym roku wcześnie, bo już dzisiaj, 27 mego, rozpoczyna się nowy rok liturgiczny, a rozpoczyna się adwentem, oczekiwaniem. Będą wieńce, lampiony, roraty i przygotowania do świąt Bożego Narodzenia, a przecież wydaje się, że niedawno, były, te sprzed roku. Czas biegnie nieubłaganie, znowu minął rok.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
C o jakiś czas na świecie pojawiają się nowe szaleństwa, chociaż to może nie jest szaleństwem, ale nowym produktem. ...
-
Na szarość dnia na smutki nasze zapraszam do majowego ogrodu. Mnie zawsze pomaga. Zdjęcie z innej perspe...
-
To już dwa miesiące od śmierci mamy. Jeżdżę do jej domu co kilka dni, pomiędzy innymi obowiązkami. Jeżdżę, aby porządkować...
-
Na blogu " Hafty Uli" znalazłam zabawę dla hafciarek pod nazwą Poduszka dla Zosi . Ależ się zdziwiłam zbiegowi okolic...
-
Moja babcia mawiała, " są takie dni w roku, że nawet piekło nie pracuje". Jednym z nich jest Boże Ciało. Zatem odpoczywam....
-
Ostatnie deszcze niezbyt sprzyjają wypadom poza miasto. My zdążyliśmy między kolejnymi falami. Pierwotnym celem była chęć zobaczenia ...
-
Właśnie skończyłam czytać " Dom pod bocianem" autorstwa Grażyny i Wojtka Wolańskich. To już trzecia pozycja o ludzi...
Niesamowite, jak ten czas pędzi.
OdpowiedzUsuńŻyczę z całego serca by nadchodzące dni przyniosły ukojenie w oczekiwaniu na radość świąt Bożego Narodzenia.
Przesyłam moc serdeczności:)
Oj tak, ten czas biegnie w szaleńczym tempie. A więc życzmy sobie wszystkiego co najlepsze z okazji nowego roku liturgicznego oraz samego adwentu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń