Nie mogę się poddać zniechęceniu, które atakuje ze wzdlędu na pogodę, na sytuacje, samopoczucie. Zrobiłam więc "scrapkowe" pudełeczko. Stare pudełeczko po czymś, trochę starego papieru, stara kartka z książki, koronka, sznureczek i klej. Może włożę w nie jakieś drobiazgi na przykład do szycia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co to za życie bywa w MŁODOŚCI!? Nie czujesz serca…wątroby…kości… Spisz jak zabity, pijesz gładko… I nawet głowa boli cię rzadko...
-
Wizyta na cmentarzu garnizonowym rozbudziła we mnie ciekawość. Po nim był cmentarz żołnierzy radzieckich, bo tuż obok garnizonowego....
-
W marcu, po raz pierwszy od prawie pół roku. Sąsiadka zza płotu, już jesienią mówiła, twój ogród płacze i tęskni za tobą....
-
Tak jak napisałam w poprzednim poście , jestem zauroczona parkiem solankowym w Inowrocławiu. Byłam w kilku sanatoriach, ale t...
-
Do domu wracaliśmy przez Toruń. Czasu było sporo, więc zatrzymaliśmy się. W Toruniu byłam wielokrotnie, ale w tej dzielnicy ...
-
Inowrocław, piąte pod względem liczby ludności, po Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku i Grudziądzu, miasto w województwi...
-
Dawniej mówiło się do wód po zdrowie, a wody to uzdrowiska. Po raz pierwszy pojechałam do sanatorium po przejściu na emeryturę. Bard...
Podziwiam za kreatywność. Pudełeczko urocze :)
OdpowiedzUsuńNo poprostu arcydzieło, widać że masz talent i wkładasz w swoje prace kawał serca. Życzę wytrwałości i dużo motywacji.
OdpowiedzUsuńTwoje dzieło wygląda bardzo ciekawie, gdybym sam był autorem to znalazłoby miejsce wewnątrz gabloty ekspozycyjne która stoi u mnie w salonie by wszyscy goście mogli to zobaczyć i się nie kurzyło.
OdpowiedzUsuńWpis całkiem ciekawy, zaraz przejrzę kolejne.
OdpowiedzUsuń