poniedziałek, 20 stycznia 2025

Styczniowa codzienność

                  Prawie dwa tygodnie mnie tutaj nie było, co przy mojej aktywności raczej rzadko się zdarza. Nic specjalnego się nie działo, więc nie pisałam. Zwykła domowa codzienność, czytanie, które w obecnej książce kiepsko mi idzie, szydełko, ale to niemała robótka, moje wyklejanki scrapkowe też nadal robię. Ot tak dzień za dniem i już mamy dwudziestego stycznia, a moja młodsza wnusia ma pięć lat.
                Pogoda w styczniu bywała u nas różna. Kiedyś był śnieg. Niewielki i chyba na jeden dzień. Na chwilę zrobiło się pięknie biało. Tradycyjnie tak.



        Wczoraj na przykład było pięknie, słonecznie. Dzisiaj nostalgicznie, mglisto. Poszłam do ogrodu. Nie mam zwyczaju us
uwać jesienią przekwitłych kwiatostanów, więc teraz stanowią ozdobę. Niektórym się to nie podoba, ale ja nie lubię takiej pustki w ogrodzie. Tu i ówdzie coś kolorowego jest i zimozielonych nawet sporo. Dzisiaj lekko oszronione, jak polukrowane.




























                     Trochę mrocznie i tajemniczo i w sumie nawet zimą, w styczniu jest kolorowo.

6 komentarzy:

  1. Elu, co Ci tak oplata taras? Ja mam nową działkę dopiero od września ale jest łysa i goła i interesują mnie pnącza i wiciokrzewy by jak najszybciej porobić urokliwe zakątki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tarasie najbardziej rozrasta się glicynia . Mam też winobluszcz i pnącą hortensję, ale te już gorzej. Przed wejściem do domu , tutaj tego nie widać, rośnie powojnik Montana, nic z nim nie trzeba robić, bo glicynię trzeba ciąć, a ten powojnik pięknie kwitnie na wiosnę. Inne powojniki też są do cięcia a z Montana nie ma roboty

      Usuń
  2. O faktycznie jak ten czas pędzi 😀 Miły i fajny spacerek haha ja ten szronik to tak przez okno bo troszeczkę później wyszłam 😀 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. https://kazdachwilajestpoliczona.blogspot.com/search/label/ogród?updated-max=2024-06-21T15:15:00%2B02:00&max-results=20&start=12&by-date=false
    tu jest glicynia

    OdpowiedzUsuń
  4. w tym poście czerwony to winobluszcz, takie żółciejące to hortensja a zielona glicynia
    https://kazdachwilajestpoliczona.blogspot.com/2024/10/ostatnie-dni.html

    OdpowiedzUsuń